Jeśli te informacje znalazłyby potwierdzenie w badaniach eksperckich, mogłoby się okazać, że przebieg katastrofy był inny niż ten zaprezentowany już następnego dnia po tragedii.
Według portalu Smoleńsk2010, na który powołuje się "Nasz Dziennik", fragment samolotu - uchodzący do tej pory za skrzydło tupolewa odłamane po zderzeniu z brzozą - nie jest skrzydłem prezydenckiego Tu-154M. Część ta podczas rekonstrukcji wraku została umieszczona w miejscu prawego statecznika poziomego.
Jeśli te spostrzeżenia okazałyby się słuszne, to należałoby na nowo odpowiedzieć na pytanie o przebieg ostatnich chwil lotu prezydenckiego samolotu. W ocenie internautów, obecność fragmentu innego samolotu może też świadczyć, że przed lotniskiem, owszem, doszło do kolizji, ale dwóch maszyn. "Powraca więc hipoteza zamachu i przygotowania "ścinki drzew" pod tezę niskiego lotu Tu-154M" - pisze "Nasz Dziennik".
Hipoteza o zderzeniu tupolewa z inną maszyną pojawiała się już kilka tygodni temu.
źródło: Smoleńsk. Skrzydło znalezione na miejscu katastrofy nie należało do tupolewa?
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?