- W naszej nieruchomości mieszka 447 osób i usuwanie odpadów musi się odbywać częściej niż w małych budynkach. Za to płacimy więcej niż przed zmianami, a stan sanitarny uległ pogorszeniu - dodaje Czytelniczka.
- Miasto poprosiło o wyjaśnienia obsługującą ten rejon firmę ProNatura. Jednocześnie, na miejscu inspektorzy z urzędu przeprowadzili własną kontrolę - informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Z wyjaśnień firmy wynika, że odbiór odpadów odbywał się zgodnie z harmonogramem.
Rzeczniczka zwraca uwagę, że na przepełnienie pojemników ma wpływ jeszcze nie zawsze właściwy sposób selektywnej zbiórki. - Ten problem nie dotyczy tylko tej posesji. Zachęcamy mieszkańców m.in. do zgniatania butelek plastikowych, kartonów po pizzy, dzięki czemu można zaoszczędzić sporo miejsca w pojemnikach do selektywnej zbiórki - dodaje.
- Po ponad pół roku od wdrożenia nowego systemu gospodarowania odpadami liczba uwag ze strony mieszkańców znacznie zmalała - wyjaśnia Stachowiak. - To już w zasadzie jednostkowe przypadki. Jednak przy każdym takim zgłoszeniu sprawdzamy stan na terenie danej posesji i prosimy o wyjaśnienia spółkę obsługująca rejon. Wprowadzenie nowego systemu na pewno wymagało zmian w zasadach czy przyzwyczajeniach tak w przypadku firm obsługujących, jak i w przypadku samorządów i samych mieszkańców.
(AST)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?