Śmieci znów wylewają się z kubłów na podwórkach w Bydgoszczy. Miejska spółka ma kłopoty?

- W tym roku co najmniej kilkanaście razy miejska spółka ProNatura nie realizowała wywozu śmieci z naszej wspólnoty mieszkaniowej na Górzyskowie - informuje Czytelnik. - Ostatnio w święta. Czy to jest normalne, że płacimy za usługę, która nie jest wykonywana? Dodam, że nie jest tak, że do kontenerów nie można się dostać, że stoją gdzieś za zamkniętym ogrodzeniem. Nie ma z tym najmniejszego kłopotu.

Czytelnik sugeruje, że miejska spółka ma kłopoty z kierowcami, którzy zwyczajnie za takie pieniądze nie chcą pracować. Faktycznie ProNatura cały czas szuka kierowców...

- W okresie okołoświątecznym, tj. od 22.12 do 28.12, w spółce zarejestrowano 5 zgłoszeń dotyczących odbioru odpadów z rejonu Górzyskowa; w tym jedno zgłoszenie z dnia 27.12.2022 dotyczyło cyt. „braku odbioru odpadów zmieszanych od kilku tygodni ze wspólnoty mieszkaniowej”. Analiza tego zgłoszenia pod względem odbić pojemników oraz obrazu z kamer wykazała, że odbiór realizowany był regularnie, a ostatni raz w piątek 23.12.2022 roku. Zgodnie z planem kolejny odbiór odbył się właśnie 27.12.2022 r. W tym okresie, obok powyższego przypadku, zdarzyły się pojedyncze wiaty, z których nie udało się odebrać odpadów - z powodu braku dojazdu lub zastawionych wiat śmietnikowych. Jednak tego typu zdarzeń nie było więcej niż w innych dniach - mówi Piotr Kurek, kierownik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej ProNatury.

Piotr Kurek przyznaje, że liczba zgłoszeń w dni świąteczne wzrosła, ale nieznacznie, "na poziomie wzrostu charakteryzującego wszystkie okresy okołoświąteczne". - Przed nami kolejne okresy związane z nowym rokiem i świętem 3 Króli, w których należy spodziewać się niewielkiego wzrostu interwencji - stwierdza.

Zapytaliśmy też, ile razu spółka interwencyjnie odbierała śmieci i czy ma kłopoty z kierowcami.

- Wszystkie odbiory realizowane były i są zgodnie z harmonogramem odbioru odpadów w ilości około 10 tysięcy pojemników dziennie. Interwencyjnie było opróżnionych około 15 pojemników - mówi Kurek. - Spółka ma zabezpieczoną wystarczającą liczbę kierowców do zapewnienia prawidłowej i ciągłej obsługi powierzonych zadań, w obecnym okresie jedynym problemem może być zwiększona zachorowalność wśród pracowników spółki, nie wypływa to jednak na problemy z zapewnieniem wyjazdu wszystkich zaplanowanych tras, a jedynie może mieć wpływ na brak znajomości specyfiki tras wywozowych przez pracowników pełniących akurat zastępstwo.

ProNatura podkreśla, że czasami zdarza się, że pojemniki nie są zabierane, bo odpady nie były posegregowane. - Każdego dnia pracownicy spółki stwierdzają przypadki złej segregacji - mówi Piotr Kurek. - W takiej sytuacji, jeżeli jest to możliwe, na pojemnik przyklejana jest naklejka informująca o błędnej segregacji, co było powodem nie opróżnienia pojemnika, taki pojemnik opróżniony zostanie w kolejnym terminie jeżeli błędna segregacja zostanie poprawiona. Codziennie pracownicy wprowadzają do systemu około 100 notatek dotyczących błędnej segregacji, braku dostępu do pojemników, lub innej stwierdzonej nieprawidłowości.