Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa brutalnego ataku na 72-latka w bydgoskim tramwaju już jest w sądzie. Paweł P. przyznał się do winy

mc, ak
KWP Bydgoszcz
Sprawca pobicia seniora czeka na orzeczenia sądu. Prokuratura skierowała w tej sprawie wniosek o ukaranie grzywną.

- Mimo, że czyn będący przedmiotem postępowania, wyczerpywał znamiona występku ściganego z oskarżenia prywatnego
- pokrzywdzony nie doznał w efekcie napaści obrażeń - prokurator zdecydował, z uwagi na szczególne okoliczności zajścia, o jego objęciu ściganiem z urzędu - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Przesłuchano pokrzywdzonego i świadków zdarzenia, zapoznano się z utrwalonym na nagraniu, a wykonanym przez jednego z pasażerów, jego przebiegiem.

30 kwietnia sprawcy przedstawiono zarzut popełnienia występku z art. 217 paragrafu 1 kodeksu karnego, przyjmując, że - jak zaznacza prokuratura - czyn miał charakter chuligański. Paweł P. przyznał się do popełnienia przestępstwa.

- 2 maja skierowano w tej sprawie do sądu wniosek o ukazanie napastnika karą grzywny w wysokości 500 zł - mówi prok. Adamska-Okońska. - Ponadto wniesiono o orzeczenie nawiązki w kwocie 500 zł., a także zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym przez okres 2 lat.

Sprawca oczekuje na wyrok sądowy

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 27 kwietnia w jednym z bydgoskich tramwajów. Senior został napadnięty przez 46-letniego mężczyznę. Napastnik, po ostrej wymianie wulgarnych zdań, zaatakował starszego pana, m.in. wymierzając mu ciosy w głowę i twarz. W sieci ukazał się filmik, na którym widzimy incydent w tramwaju linii nr 3 w Bydgoszczy. Po wymianie zdań postawny mężczyzna okłada starszego pana.

To, jak zareaguje motorniczy i kierowca zależy od niego. Może być tak, że zatrzyma pojazd, może nie otworzy drzwi na kolejnym przystanku - Krzysztof Kosiedowski, ZDMiKP.

Informacja o tym zdarzeniu trafiła do policji za naszym pośrednictwem, gdyż policjanci nie otrzymali oficjalnego zgłoszenia na temat owego zajścia.

Policja ustaliła, że pobity mężczyzna liczy 72 lata. - Rozmawialiśmy z nim, na szczęście, obrażenia nie są poważne. Wstępne wprawdzie założyliśmy, że zakwalifikujemy zdarzenie jako uszkodzenie ciała. Teraz jednak mówimy już o naruszeniu nietykalności cielesnej; z art. 217 KK - relacjonował krótko po zdarzeniu kom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - A to jest przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego.

- Motorniczy, ale też kierowca autobusu, ma w swojej kabinie podgląd tego, co się dzieje w pojeździe z kamer. Jeśli zauważy, że dzieje się coś niebezpiecznego, jest jakaś szarpanina, bójka, zadyma, to może albo samemu poinformować policję, albo, może nawet szybciej i sprawniej, dać znać dyspozytorowi. On przekazuje informację natychmiast do służb odpowiedzialnych za pomoc, ale też może na bieżąco informować je o położeniu pojazdu - wyjaśniał Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - To, jak zareaguje motorniczy i kierowca zależy od niego. Może być tak, że zatrzyma pojazd, może nie otworzy drzwi na kolejnym przystanku. A nawet, w wyjątkowych sytuacjach, może ominąć jeden lub kilka przystanków, żeby dojechać jak najszybciej w określone miejsce. na przykład gdyby w pojeździe zaczynał się nagły poród, albo trzeba byłoby kogoś szybko dowieźć do szpitala.

Flash Info, odcinek 14 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto