"Świadomy konieczności poniesienia konsekwencji mojego wybryku, który przyniósł uszczerbek powadze Ministerstwa Spraw Zagranicznych, poprosiłem dzisiaj o zwolnienie mnie z zajmowanego stanowiska w gabinecie politycznym ministra Radosława Sikorskiego. Ponadto złożyłem również rezygnację ze stanowiska szefa sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej w Bydgoszczy" - napisał Zegarski w oświadczeniu przekazanym PAP.
Poinformował, że rezygnacje z obu funkcji zostały w piątek przyjęte.
"Za swoje naganne zachowanie przepraszam jeszcze raz wszystkich, których uraziłem. W szczególności przepraszam pana ministra i osoby, których zaufanie zawiodłem. Swoją postawą w najbliższym czasie zapracuję na przywrócenie mojego dobrego imienia" - zadeklarował Zegarski.
Przez dużą część dnia fotka ze stringami był głównym newsem w mediach i tematem rozmów z politykami. Do dziś jednak głosu w sprawie swojego asystenta nie zabrał minister Sikorski. Szef bydgoskiej PO poseł Paweł Olszewski odsunął Zegarskiego od pracy w sztabie wyborczym, ale oficjalnie nie odwołał. Takie wyjście nie usatysfakcjonowało władz krajowych Platformy i podobno oburzyło premiera Donalda Tuska.
Wiesz coś więcej? Napisz do nas
Poinformuj nas o imprezie
Dodaj swój obiekt do bazy
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?