MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strzał w tył głowy

adams
Klub ma zablokowane konta we wszystkich bankach. Na obiektach pojawił się także komornik, który zabezpieczył tablicę świetlną, znajdującą się w hali sportowej oraz elementy do gry w koszykówkę.

Klub ma zablokowane konta we wszystkich bankach. Na obiektach pojawił się także komornik, który zabezpieczył tablicę świetlną, znajdującą się w hali sportowej oraz elementy do gry w koszykówkę. Wszystko przez niespłaconą pożyczkę w wysokości 50 tys. zł, jakiej Polonii udzielił Edward Chyliński, brat byłego dyrektora klubu, Tadeusza. Ten pierwszy miał być jednak tylko figurantem. Formalnie za całą operacją miał stać T. Chyliński.

?Termin spłaty minął w lutym. Szły pisma i nic. Później na mocy sądowej ugody między bratem a klubem, należności powinny być regulowane w ratach. Tak się nie stało. Wiem, że Polonia ma kłopoty, ale ze zobowiązań trzeba się wywiązywać? - mówił ?Expressowi? T. Chyliński.

Znaczna część opinii publicznej jest zbulwersowana takim postępowaniem. Wszak był wieloletnim dyrektorem Polonii, który tuż przed zbliżającym się turniejem Grand Prix postanowił odzyskać pieniądze, nie bacząc, jakie konsekwencje dla klubu może mieć sądowa decyzja o blokadzie kont i wejściu komornika.

?Pan Chyliński nie mógł znaleźć ?lepszego? czasu, żeby podjąć próbę odzyskania pieniędzy - powiedział Gliński. - Wiele lat kierował Polonią, a teraz strzela jej w tył głowy. Dokładnie wiedział, czym klub dysponuje, bo komornik miał listę rzeczy, które można zabezpieczyć. Zdawał sobie sprawę, że do organizacji Grand Prix niezbędne są pewne maszyny i urządzenia. Jestem zbulwersowany tym, że można chcieć zająć traktor czy samochód.

Na szczęście większość ruchomości została aktem przewłaszczenia przeniesiona na innych pożyczkodawców, po to, by mieli gwarancję, że pieniądze trafią do ich rąk. Przy okazji chciałbym im wszystkim podziękować. Choć pożyczali nam więcej niż pan Chyliński, to nadal są dla klubu pełni wyrozumiałości i cierpliwości?.

Czy jednak wobec tych kłopotów nie jest zagrożona GP? Przecież to impreza, z której zyski mają pomóc wyjść Polonii na finansową prostą.

?Zapewniam, że poradzimy sobie z tym problemem. Jak? To już tajemnica - dodał Gliński. - Wszystkie firmy, podmioty gospodarcze pomagające nam przy organizacji turnieju mogą spać spokojnie?.

Jednocześnie dyrektor wyjaśnił, że ?pożyczka została zaciągnięta i zostanie zwrócona?.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto