Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenckie Otrzęsiny (15.12.2009 r.)

Goldmoon
Goldmoon
Ponad półtora roku trzeba było czekać na kolejne odwiedziny Bydgoszczy przez zespół KULT. Poprzednia ich wizyta miała miejsce 8 marca 2008 roku.

Był to koncert w zupełnie innych warunkach niż to co miało nas czekać we wtorek 15 grudnia. Nic dziwnego iż wielu fanów rockowego grania z niecierpliwością oczekiwało tego wydarzenia.

Czy ich oczekiwania zostały spełnione? Muzycznie z całą pewnością. Ale organizacyjnie... Kiepsko. Niesmak zostanie na długo. I nie mniej długo i burzliwie będzie to dyskutowane w rozmowach czy na łamach Internetu.

W przeciwieństwie do dnia poprzedniego scena stała pośrodku hali Łuczniczki. W związku z tym zablokowano około 3/4 trybun. A do tego organizatorzy ustawili punkty gastronomiczne tuż przy wąskich przejściach, dzięki czemu przejście z jednej strony hali na drugi przypominało przedzieranie się przez dżunglę. Zbyt dużo było chętnych do napicia się piwa, co powodowało gigantyczne kolejki, przez które reszta ludzi musiała się przedzierać, chcąc gdziekolwiek się dostać.

Barierki przed sceną to była kpina w żywe oczy. Najwyraźniej organizatorzy w życiu nie byli na koncercie zespołu KULT czy jakiegokolwiek bardziej znanego zespołu rock'owego. Te barierki to może nadawałyby się na pielgrzymce do Częstochowy czy też na wyznaczenie miejsc parkingowych na Starym Rynku, ale NA PEWNO nie nadawały się na ten koncert. Efektem ich użycia było dwukrotne przerwanie koncertu i stworzenie realnego zagrożenia zdrowia czy życia publiczności.

Po piątym utworze nastąpiła druga długa przerwa i w powietrzu już pachniało przerwaniem całego koncertu. Głośne okrzyki i inwektywy pod adresem organizatorów oraz ochrony (zatrważająco mało ich było - kolejne niedociągnięcie organizatorów) przerywane były tylko chwilami głośnym skandowaniem "KULT! KULT! KULT!".
Część publiczności zaczęła opuszczać halę Łuczniczki twierdząc, że dla nich koncert już się skończył.

Wyraźnie należy zaznaczyć, iż całą winę za przerwy w koncercie i całą zaistniałą sytuację ponosili organizatorzy. Przerwy nie były żadnym "widzimisie" Kazika Staszewskiego. KULT to zbyt doświadczony zespół, by nie wiedzieć czym grozi kontynuowanie koncertu w takich warunkach.

Na szczęście środkami prowizorycznymi, ochroniarzami i dodatkowo ściągniętymi ludźmi udało się opanować sytuację przy barierkach pod sceną. Koncert można było kontynuować. Kilka kolejnych utworów z pewną dozą nieśmiałości i niepewności czy aby znów coś się nie stanie, ale później było już coraz lepiej.

Kult mimo tych przerw zagrał całą setlistę. Ponad trzydzieści utworów. Kazik Staszewski biegał po całej scenie niby tygrys zamknięty w klatce. Koncert zakończył około 01:15 w nocy.

Wypadało by wspomnieć także o zespołach supportujących KULT. Z tym, że jakoś większego wrażenia to te dwa zespoły (Banau, H5N1) na mnie nie zrobiły. Sądząc po pustkach przed sceną, to na większości zgromadzonej publiczności także.
No ale cóż... Taka już smutna rola supportów. Za jakiś czas być może zagrają jako headliner, ale tego wieczoru to wszyscy czekali tylko i wyłącznie na KULT.

Wieczór, mimo tych wymienionych zgrzytów, z całą pewnością fani KULTu mogą zaliczyć do udanych. Bo koncert ukochanego zespołu za tak niską cenę to nie lada gratka. Choć może warto było podnieść cenę biletu, by mieć pieniądze na lepsze zorganizowanie tego całego wydarzenia? Ale to pytanie - do organizatorów - pozostanie już bez odpowiedzi.

Oby KULT nie zraził się do Bydgoszczy i jak najszybciej znów do nas wrócił. Bo na pewno zostanie gorąco przyjęty przez publiczność.

Do następnego razu ...

Zobacz też:Koncert KULT - Hala Łuczniczka [foto]


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Studenckie Otrzęsiny (15.12.2009 r.) - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto