MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Studenckie widzimisię

Pokój w akademiku czy na stancji? - przed takim dylematem mogą wkrótce stanąć rzesze studentów. Ministerstwo edukacji chce, aby uczelnie zamiast dofinansowywać mieszkania w domach studenckich dawali żakom pieniądze do ...

Pokój w akademiku czy na stancji? - przed takim dylematem mogą wkrótce stanąć rzesze studentów. Ministerstwo edukacji chce, aby uczelnie zamiast dofinansowywać mieszkania w domach studenckich dawali żakom pieniądze do ręki. - Zapewne znajdą się i tacy, którzy zamiast zapłacić za jakąkolwiek kwaterę przehulają te pieniądze - krytykują pomysł przedstawiciele bydgoskich uczelni.

Sławek jest studentem czwartego roku politologii na Akademii Bydgoskiej. Od dwóch lat mieszka w akademiku. W ubiegłym roku dzielił pokój z dwoma kolegami z roku , w tym - otrzymał "dwójkę". Co miesiąc za mieszkanie płaci uczelni blisko 160 złotych. Ta jednak do jego utrzymania w DS-ie, dzięki ministerialnej, dotacji dokłada jeszcze około stu złotych. Resort edukacji chce, by opracowywana właśnie ustawa o szkolnictwie wyższym dawała studentom szansę wyboru miejsca zamieszkania. Ubogi student, który otrzymuje stypendium socjalne dostałby teraz do ręki także dodatek na zakwaterowanie, który przeznaczyłby - wedle własnego widzimisię - na akademik lub prywatną stancję.

Część uczelni obawia się, że taka możliwość spowoduje odpływ żaków z akademików. Studenci zamiast płacić za pokój w głośnym i przepełnionym DS-ie wspólnie wynajmować będą mieszkania lub wybierać pokój na stancji.

- Wiele hałasu o nic - kwituje pomysł Sławek, przyszły politolog. - Przez dwa lata musiałem wynajmować mieszkanie, bo nie załapałem się na akademik. W dwóch pokojach mieszkało nas czworo. Z rachunkami za prąd, gaz i telefon na głowę wychodziło czasami po 300 złotych. Mam porównanie i gdybym mógł wybierać to postawiłbym na akademik - tańszy, a do tego zdecydowanie lepszy - wciąż się coś dzieje, jestem w centrum wydarzeń - dodaje.

Tańszych nie znajdziecie

Odpływu studentów nie obawiają się także bydgoskie uczelnie. Spośród 5,5 tysiąca dziennych żaków Akademii Bydgoskiej o pokój w akademiku stara się ponad połowa. Szczęśliwców jest jednak około 1200, pozostali muszą szukać lokali na mieście.

- W naszych czterech domach studenckich pomieści się ich tylko tylu. Nawet, gdyby część z nich znalazła tańsze mieszkanie, to na ich miejsce zawsze znajdą się następni chętni - uważa dr Mariusz Zawodniak, rzecznik prasowy Akademii Bydgoskiej.

Żacy Akademii Techniczno - Rolniczej za akademik płacą 165 złotych - za pokój dwu- lub trzyosobowy i 175 - za "jedynkę". Uczelnia dopłaca do ich utrzymania około 100 złotych.

- Czy jakikolwiek student znajdzie w Bydgoszczy jednoosobowy pokój na stancji za 275 złotych? Bardzo wątpię - twierdzi dr Franciszek Bromberek, rzecznik prasowy ATR.

Drożej za komfort

Tę opinie potwierdzają właściciele biur nieruchomości. By znaleźć najtańszy lokal, żacy zgłaszają się do nich już na kilka miesięcy przed rozpoczęciem roku akademickiego. A i tak to co muszą wydać zdecydowanie przewyższa stawki w DS-ach.

- Studenci lubią wynajmować duże mieszkania, w których zamieszkują po 5-6 osób. Kosztuje to średnio każdego z nich około 200 złotych. Ale są i tacy, którzy poszukują spokoju i ciszy, więc rozglądają się za kawalerkami. Taka przyjemność to dla jednej osoby koszt rzędu 700 złotych. Wśród tych ostatnich najczęściej zdarzają się studenci Akademii Medycznej i Muzycznej - mówi Krystyna Mikołajska, właścicielka pośrednictwa nieruchomości "Krymar".

Przedstawiciele bydgoskich uczelni nie rozumieją motywacji ministerstwa, które zamierza w Sejmie forsować te zmiany. Wyraźnie widzą zaś minusy tego pomysłu.

- Obawiam się, że nie każdy student dodatek na zakwaterowanie wykorzysta zgodnie z jego przeznaczeniem. Jeden sobie dołoży i wybierze prywatną stancję, inny zostanie w akademiku, a trzeci dodatkowe pieniądze przehula. Dawanie pieniędzy do ręki nie poprawi lokalowej sytuacji studentów - dodaje rzecznik ATR.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto