3 z 6
Poprzednie
Następne
Szczury grasują na ul. Piekary w Bydgoszczy. Na mieszkańców padł blady strach [zdjęcia]
- Mieszkam w domu jednorodzinnym. W ubiegłym tygodniu odebrałam 7-letniego syna ze szkoły i poszliśmy do domu. Było ok. godz. 14. Gdy otworzyliśmy furtkę, zauważyłam, że coś leży na podwórku. Podeszłam bliżej i struchlałam. Zobaczyłam około 30-centymetrowa szczura. Był martwy, bo prawdopodobnie pod naszą nieobecność, zajął się nim nasz kot - dodaje.