Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szubienice, wyzwiska i antysemickie hasła na ścianach Okola

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
Antysemickie napisy na ścianach wciąż są problemem w naszym ...
Antysemickie napisy na ścianach wciąż są problemem w naszym ... Andrzej Muszyński
Antysemickie napisy na ścianach wciąż są problemem w naszym mieście. Niestety, sprawcy na ogół pozostają bezkarni.
Czytaj też:
» Wandale znów zaatakowali w parku Kochanowskiego

- Nad kanałem na Okolu pojawiły się bulwersujące napisy antysemickie - mówi zbulwersowana czytelniczka. - Zgłaszałam sprawę, ale nikt się tym nie zajął. Są naprawdę wulgarne, to straszne, że ludzie wciąż potrafią myśleć w ten sposób - dodaje.

Rzeczywiście, napisy na ścianie mogą szokować. Szubienice oraz ordynarne wyzwiska w stosunku do osób pochodzenia żydowskiego od razu rzucają się w oczy. Ten problem, mimo wielu starań, wciąż wraca jak bumerang.

- Nasi funkcjonariusze zawsze podejmują interwencję w przypadku zgłoszeń dotyczących nieobyczajnego lub obraźliwego zachowania, także jeśli dotyczy to wulgarnych napisów - zapewnia Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskiej straży miejskiej. - Jeśli mamy jednak do czynienia z nawoływaniem do nienawiści na tle rasowym lub wyznaniowym, to wtedy wykracza to poza naszą jurysdykcję i jest to sprawa dla policji - dodaje. - Wykrycie sprawców jest w takich sytuacjach bardzo trudne, o ile nie uda się ich złapać na gorącym uczynku lub nie zarejestruje ich monitoring - przyznaje Bereszyński.

Zgodnie z Kodeksem karnym „kto publicznie (...) nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych (...) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

Do 3 lat więzienia grozi natomiast osobie, która „publicznie znieważa” lub „narusza nietykalność cielesną” drugiej osoby ze względu na pochodzenie lub wyznanie.

- Jest to specyficzna sytuacja, ciężko ustalić sprawców bez dowodów ani świadków - przyznaje Maciej Daszkiewicz z Komendy Miejskiej Policji.

Jeśli sprawcy złapać się nie uda, to koszty usunięcia napisów ponosi osoba zarządzająca obiektem lub nieruchomością. Koszt usunięcia takiego aktu wandalizmu waha się od 50 do 100 zł za metr kwadratowy.

Zobacz też:

Photo Day 21.0 - Przedmoście Bydgoskie

Sonisphere Festival 2012 - konkurs

"Piękna Helena" w Bydgoszczy

L'ESPRIT DU CLAN w Estradzie
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto