Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykuje się prawdziwy, koci baby boom

Katarzyna Dworska
ag
- Z powodu łagodnej zimy kotki będą rodziły nawet trzy razy w roku. Miasto przyznało już dofinansowanie na sterylizację wolno żyjących zwierząt.

Mruczka nie jest łatwo złapać. Zwierzęta, które żyją na wolności są nieufne i bojaźliwe. Niechętnie wchodzą do klatek, a tylko za ich pomocą można je przewieźć do klinik weterynaryjnych na zabieg. - Opiekuję się około 70 kotami, które mieszkają na różnych bydgoskich osiedlach - mówi Mirosława Tomczak, która prowadzi fundację Koty SOS. - Większość jest wysterylizowana.

Z powodu coraz łagodniejszych zim, kotki rodzą nawet trzy razy do roku. O dotację z urzędu miasta wystąpiło pięć organizacji. To właśnie one otrzymały do podziału 50 tysięcy złotych na sterylizację kotów i 30 tysięcy na ich dokarmianie. - Wolno żyjące koty mają swój status prawny i nie wolno ich „więzić” w schroniskach, bo nie przeżyłyby odebrania im wolności, a na adopcje nie miałyby szans - tłumaczy Izabella Szolginia, dyrektor bydgoskiego azylu.

Nie ma danych, które szacowałyby liczbę wszystkich mruczków żyjących na wolności. Próby ich policzenia podjęto w Warszawie. - Obecnie każda z organizacji ma swoich karmicieli, ale brakuje ujednoliconej bazy - uważa Tomczak. - Bardzo ułatwiłoby to pomaganie. Niestety najwięcej szkód powodują niedzielni karmiciele. W miskach znajdowałam już kości od kurczaka, rybie wnętrzności i spleśniały chleb. Koty tego nie jedzą, za to z przyjemnością lęgną się w tym robaki.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto