Liczne patrole towarzyszyły licznie odwiedzającym niedzielną giełdę bydgoszczanom. - Było bezpieczniej niż się spodziewałem - mówi jeden z handlowców.
Kupcy obawiają się, że niedzielną giełdę na Chemiku odwiedzi tyle osób, że nie da się zachować między klientami bezpiecznej odległości. Część z nich nie chce pojawić się na miejscu, jest jednak jedno ale...
Za nami kolejna niedziela wolna od handlu. Nie brakuje jednak miejsc, w których handel nawet w niedzielę kwitnie aż miło. Postanowiliśmy zajrzeć na bydgoską giełdę na "Chemiku", gdzie tłumy bydgoszczan robiły wczoraj zakupy. Zobaczcie naszą fotorelację!
Zakaz handlu w niedzielę świetnie wykorzystują sprzedawcy na giełdzie. W nowych przepisach nie ma słowa o bazarach, zatem bydgoska giełda samochodowa oraz giełda na Chemiku pękają w szwach.
W ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, zwaną Niedzielą Palmową odbyła się świąteczna giełda na bydgoskim Chemiku.
Czy to sprawka pięknej pogody? Czy kolejnej niedzieli bez handlu? A może jednego i drugiego? Niezależnie od powodów, bydgoszczanie chętnie opuścili swoje cztery ściany, by korzystać z uroków przebywania na świeżym powietrzu. Tłumy mieszkańców jako swój cel - spacerowy i rowerowy - wybrały Myślęcinek.
- Państwo dorabiacie teorię do życia. Razem, nie zawsze znaczy lepiej - mówił do urzędników z włocławskiego biura planowania przestrzennego prezydent Rafał Bruski.
Niektórzy wieszczyli upadek handlu na giełdzie już wiele lat temu. Jak widać na zdjęciach mimo handlowej niedzieli i otwartych sklepów kupujących nie brakowało.
