Tak było na festynie charytatywnym w Bydgoszczy. 11-letnia Julka potrzebuje pomocy

Julka została zdiagnozowana pod kątem złożonej wady serca już w okresie prenatalnym. To wrodzone skorygowane przełożenie pni tętniczych z ubytkiem międzykomorowym, zwężeniem zastawkowym i podzastawkowym tętnicy płucnej. Jak słyszymy, jej leczenia nie podjął się żaden lekarz na terenie Polski. Teraz jej szansą na powrót do zdrowia jest klinika w Stanach Zjednoczonych.
Dziewczynka została zakwalifikowana do operacji przez profesora Pedrę J. del Nidę, szefa kardiochirurgii w Boston Children's Hospital, który zoperuje serce Julki metodą anatomicznej naprawy - Double-Switch. Na to jednak potrzebne są spore pieniądze. Wraz z rehabilitacją po operacji to koszt około 1,5 mln złotych.

Bez tej operacji stan serca Julki będzie się nadal pogarszał, co może doprowadzić nie tylko do utraty zdrowia i życia.

Rodzina mieszkanki województwa kujawsko-pomorskiego i ludzie dobrej woli starają się pozyskać fundusze na ten cel. W sobotę, 3 czerwca, odbył się Festyn charytatywny, zorganizowanych przez grupę Pomimo Przeciwności wraz z Muzeum Kanału Bydgoskiego. Tego dnia na mieszkańców czekały liczne atrakcje, takie jak m.in. porady dotyczące zdrowia i odżywiania, pomiar cukru i ciśnienia, pokazy pierwszej pomocy, pokaz tworzenia lodów molekularnych, malowanie twarzy, żywe maskotki, bańki, warsztaty (m.in. sensoplastyka dla najmłodszych), pchli targ, strzelanie z łuku i licytacje voucherów. Zdjęcia z tego wydarzenia znajdą Państwo w naszej fotogalerii:

Swoje wsparcie można przekazać biorąc udział w zbiórce prowadzonej przez Fundację Siepomaga (LINK). Brakuje jeszcze około miliona złotych.