Tak wygląda Kinga Rafalska z Bydgoszczy - uczestniczka Love Island. Wyspa Miłości [zdjęcia]

Od poniedziałku do piątku i w niedziele o godz. 21 - przez kilka tygodni na TV4 będzie można obserwować "Islanderów", którzy w pięknych okolicznościach przyrody w Hiszpanii będą flirtować, randkować, poznawać się i pracować nad związkami . Do dyspozycji mają obszerną, nowoczesną willę z basenem. W tym wszystkim - czasem będzie im pomagać, czasem sprawdzać, czasem wystawiać na próby lub pokuszenie, prowadząca program Karolina Gilon. Pary walczyć będą nie tylko o uczucie, ale również o nagrodę główną, czyli 100 tys. złotych.

Siódmą edycję oglądać możemy na TV4, gdzie program przeniesiony został z Polsatu. To decyzja Edwarda Miszczaka, nowego dyrektora programowego Polsatu.

Jedną z uczestniczek randkowego reality-show jest Kinga Rafalska z Bydgoszczy. Ma 29 lat. Pracuje w branży medycznej. Kinga mówi o sobie, że jest singielką, która w ostatnim związku była 1,5 roku i ten związek nie nauczył jej niczego.

W 2. odcinku Kinga zdradziła, że nie mogła spać pierwszej nocy, bo tęskniła za dzieckiem.

- W nocy miałam takie załamanie - przyznała. Polały się pierwsze łzy. - Jest mi ciężko, nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. Ale to są pierwsze dni, jak się oswoję to będzie lepiej.

Mniej czuły na emocje Kingi był - będący z nią w parze - Hubert. Nie pocieszył jej, nawet nie skomentował, gdy dziewczyna dzieliła się z nim swoimi rozterkami.

- Jestem wybuchową osobą i szybko reaguję zanim coś przemyślę - mówi o sobie 29-latka. - Szukam mężczyzny, na którego będę mogła liczyć w życiu, który będzie mnie wspierał, będzie lojalny i będzie mnie rozśmieszał każdego dnia.

Kinga Rafalska uwielbia swój uśmiech.

- Moim największym atutem jest uśmiech, słyszę bardzo dużo takich komplementów - wyznaje bydgoszczanka. - Czasami spotykam się z zazdrością u kobiet. No, nie dziwię się.

Emisja programu - od poniedziałku do piątku i w niedziele o godz. 21 - na TV4.