- Cieszymy się z tej wizyty, promującej turystykę i rekreację kajakową. Ale w naszej imprezie najbardziej liczyła się obecność i zapał zwykłych kajakarzy, w większości młodych mieszkańców Bydgoszczy - komentuje Tomasz Izajasz, kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego, współorganizator Wiosennego Spływu z okazji 240-lecia wybudowania Kanału Bydgoskiego i Urodzin Miasta. - Spływ był bezpłatny, sponsorowany przez miasto, więc zgłosiło się znacznie więcej chętnych niż mogło płynąć z nami. Musieliśmy im odmówić. Za mało było kajaków, a nawet gdyby były, nie zmieścilibyśmy się w śluzach. Chodziło też o bezpieczeństwo.
Kajakarze spotkali się na dziedzińcu III Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Nowodworskiej, skąd wypłynęli starym Kanałem Bydgoskim ku przystani przy klubie "Gwiazda".
- Po drodze, tylko na starym kanale, dwie nieczynne, zabytkowe śluzy i sporo emocji, bo przeprawy trzeba było obejść "z buta", przenosząc kajaki i wodując w mało komfortowych warunkach - mówi Mieszko Wdowiak, główny ratownik grupy.
Przy "Gwieździe" flotylla spotkała się z płynącą z przeciwka - z Nakła nad Notecią - grupą pod dowództwem Roberta Bazeli i Elizy Kruszyńskiej. To ten sam spływ z okazji 240-lecia kanału i urodzin miasta, tyle że osobna, ponad 50-osobowa grupa i znacznie dłuższy odcinek do pokonania.
- Tylko do "Gwiazdy" mieliśmy do pokonania 25 kilometrów - wylicza Bazela.
Dalej już wspólnie, 150-osobową armadą, popłynęli nowym Kanałem Bydgoskim i Brdą, śluzując na Czyżkówku, Okolu i w centrum miasta. Spływ zakończyliśmy po południu na Wyspie Młyńskiej gorącą grochówką.
- A my mieliśmy na wodzie sto osób i 15-kilometrowy dystans z Lisiego Ogona do gościnnej przystani RTW "Bydgostia" na Babiej Wsi w Bydgoszczy - relacjonuje wczorajszy spływ z okazji rozpoczęcia turystycznego sezonu kajakowego Wiesław Kruża, komandor imprezy, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Kajakowego.
Spływ, w którym uczestniczyli kajakarze z Bydgoszczy, Torunia, Chełmna, Grudziądza i Gdańska, płynął Kanałem Górnonoteckim, Kanałem Bydgoskim i Brdą. Po drodze, co było niewątpliwą atrakcją, pokonał 7 śluz.
- Wypłynęliśmy znacznie wcześniej i szybciej dotarliśmy do mety niż spływ z okazji 240-lecia kanału - wyjaśnia Kruża. - Miło byłoby się spotkać na wodzie, ale nie zmieścilibyśmy się w śluzach. Tak czy inaczej do centrum miasta wpłynęło w niedzielę ponad 250 kajakarzy, a to robi wrażenie. Widać, że Bydgoszcz zwraca się ku swoim wodom i ten fakt bardzo mnie i innych kajakarzy cieszy.
Marek Weckwerth
[email protected]
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?