W nowej kadencji będziemy mieli w Bydgoszczy o 24 radnych mniej niż w poprzedniej kadencji. "Express" sprawdzał, na ile odchudzenie samorządu odciąży w przyszłym roku miejską kasę.
Od dawna mówiło się, że w samorządach na wszystkich szczeblach - wojewódzkim, powiatowym i gminnym rajców jest zbyt wielu. Powszechne było przekonanie, że w okrojonym składzie gminne i powiatowe władze mogą działać równie skutecznie. Uwzglądniając te opinie parlament w trakcie ostatniej nowelizacji ustawy o samorządzie, zdcydował się na ograniczenie liczebności lokalnych ciał przedstawicielskich.
W Bydgoszczy w październikowych wyborach wybierzemy tylko 31 radnych, czyli o 24 mniej niż w poprzednich kadencjach. Ile na tym zaoszczędzi gminna kasa?
- Dokładnie nie jesteśmy jeszcze w stanie tego określić, gdyż nie wiemy ile komisji problemowych powoła nowa Rada Miasta - zastrzega Adam Kwaśny, dyrektor Biura Rady Miasta. Jednak według niego wydatki na radnych mogą zmaleć nawet o 50 procent.
W tym roku na ten cel zarezerwowano w budżecie miasta 1,339 mln zł. Tak więc w najlepszym wypadku oszczędności mogą wynieść 650 tys. zł.
Miesięczna dieta radnego to ok. 1000 zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?