Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taxi stoi, licznik bije

jk
Taksówkarzowi wiozącemu klienta bardziej opłaca się stać niż jechać. Paradoks? Otóż nie. Wszystkie taksometry są tak skonstruowane, że podczas nawet chwilowego postoju licznik "nabija" stawkę kilkakrotnie wyższą od tej, ...

Taksówkarzowi wiozącemu klienta bardziej opłaca się stać niż jechać. Paradoks? Otóż nie. Wszystkie taksometry są tak skonstruowane, że podczas nawet chwilowego postoju licznik "nabija" stawkę kilkakrotnie wyższą od tej, która pobierana jest za przejechane kilometry.

Każdy taksówkarz na szybie tylnych drzwi powinien mieć wywieszoną informację o stawce opłat za godzinę postoju, którego życzy sobie pasażer. W Bydgoszczy pod tym względem panuje pełna dowolność. Dlatego też niektórzy kierowcy za godzinę pobierają 25 złotych (wszystkie bydgoskie korporacje radio-taxi), ale są też i tacy, którzy za oczekiwanie na powrót klienta do taksówki żądają sto złotych. I mają do tego prawo. To od właściciela taksówki zależy bowiem, jaką taryfę wyznaczy za przejechanie pierwszego kilometra, jaką za następne kilometry i jaką za godzinny postój. Najważniejsze, żeby kierowca posiadał aktualną legalizację taksometru. Jeśli ją ma, oprócz innych wymaganych dokumentów, to ma prawo świadczyć usługi transportowe i pobierać należności według wskazań licznika.

Taryfa postojowa, droższa od normalnej, włącza się w taksometrze automatycznie. Nawet wówczas, gdy samochód oczekuje na zapalenie się zielonego światła w sygnalizacji ulicznej. - Dlatego podczas kursu z klientem bardziej opłaca mi się stać niż jechać - mówi jeden z bydgoskich taksówkarzy. Jednak, żeby włączyła się "postojówka", auto wcale nie musi się zatrzymywać. Wystarczy, że jedzie z prędkością mniejszą niż 20 kilometrów na godzinę. - To tak zwana prędkość graniczna. Maksymalnie może ona wynosić 20 kilometrów na godzinę. Oznacza to, że jeśli taksówkarz ma zalegalizowaną właśnie taką prędkość graniczną, to poniżej tej wartości taksometr przełącza się na taryfę postojową, mimo że pojazd jest w ruchu - tłumaczy Janusz Baranowski, naczelnik Wydziału Masy i Siły Okręgowego Urzędu Miar w Bydgoszczy.

Warto o tym pamiętać, gdy zauważymy, że taksówkarz wiezie nas w spacerowym tempie, lub specjalnie ustawia się w długich korkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto