Teatr. Eksperyment. Raban!

Recenzja spektaklu "Źle ma się kraj"

Tuż przed próbą udało mi się porozmawiać z reżyserem i jedną z aktorek – Kingą Kulbaką. Oboje opowiadali o powstaniu grupy i przygotowaniach do premiery. Dla Mateusza Steblińskiego jest to debiut w tej roli. Na co dzień jest on inspicjentem Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki.

Niektórzy z aktorów również pierwszy raz będą występowali na scenie. Większość z nich to amatorzy, ale nie stanowi to dużej przeszkody w pracy.

- Dla nas wszystkich to jest swoisty debiut. Nie jest łatwo, ale po wyjściu z prób mam poczucie spełnienia, poczucie dzieła - tak o tej współpracy powiedział reżyser Mateusz Stebliński.

Jego zdaniem trudno jest określić, czym dokładnie teatr eksperymentalny różni się od klasycznego, dlatego nie można stwierdzić, czy charakteryzuje się on jakimiś specjalnymi wymaganiami wobec aktorów amatorów.

Eksperyment w tym przypadku dotyczy głównie formy, która przybrała kameralny kształt i przede wszystkim nie ma „tej magicznej granicy sceny oddzielającej aktorów od widzów”. Oglądając spektakle bydgoskiego teatru nikogo nie dziwi już, że widz bywa angażowany w sztukę, gra razem z aktorami. W podobnym eksperymencie będziemy brali udział przy okazji tego przedstawienia. Widz też jest częścią spektaklu.

Kolejną nowością było wprowadzenie fragmentów wokalnych. Pomysłem reżysera było wykorzystanie melodii, bez słów, co z początku zaskoczyło także samych aktorów. Kinga wspominała, że propozycja śpiewania nie została przyjęta zbyt entuzjastycznie, ale wykonanie nie okazało się trudne, wnosząc tym samym oryginalne brzmienie.

- Było sporo marudzenia przed, ludzie spoglądali na to bardzo sceptycznie, aczkolwiek, kiedy już zaśpiewaliśmy, to jakoś poszło. To było takie minimum nakładu, maksimum efektu - mówiła Kinga.

Mateusz Stebliński nie uczestniczył w działaniach Grupy od momentu jej powstania, jednak jego udział znacząco wpłynął na dalszy przebieg pracy. Po przeczytaniu scenariusza miał mnóstwo pomysłów dotyczących interpretacji, czy scenografii, od razu zmotywował cały zespół, który nie bardzo wiedział od czego zacząć. Początkowo grupa nie była stała, jej skład się zmieniał, członkowie nie znali się dobrze, jednak w miarę upływu czasu czuli się razem coraz lepiej.

Otrzymany scenariusz także zmusił ich do podjęcia konkretnych kroków i ustabilizowania składu. Grupa nie miała kontaktu z twórcą scenariusza, Konradem Komorniczakiem, który na stałe mieszka w Poznaniu. Jednak reżyser postanowił skonsultować się z nim i przedstawić mu swoją wersję odczytania sztuki. Wprawdzie autor nie miał wpływu na przygotowania i ostateczny wygląd spektaklu, ale rozwiał pewne wątpliwości i utwierdził reżysera w jego działaniach. Przybędzie także na premierę, aby zobaczyć efekty starań całej grupy.

Spektakl „Eightsperience” będzie pierwszym przedstawieniem w wykonaniu Eksperymentalnej Grupy Teatralnej Raban. Zespół ten tworzą młodzi ludzie z ogromną pasją i zapałem, więc ich współpraca na pewno nie zakończy się na tym jednym przedsięwzięciu. Już mają kolejne plany i pomysły, chcą brać udział w różnego rodzaju przeglądach i festiwalach. Przed nimi następne występy już po wakacjach, pojawiają się także nowe propozycje i możliwości.

Zobacz też:
Infliction w Parku Witosa	Powitanie lata z zespołem Feel	Bydgoszcz Buskers Festival	RegioMoto - portal o motoryzacji
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł	» dodaj zdjęcia	» dodaj wydarzenie	» dodaj wpis do bloga