Wspinanie się po ścianach, błotne kąpiele, przeciąganie opony i czołganie się: to tylko niektóre z "atrakcji", które w niedzielne przedpołudnie czekały w Myślęcinku na uczestników Terenowej Masakry. To pierwsza edycja tej imprezy, a po frekwencji (ponad 1200 zapisanych osób) można wnioskować, że nie ostatnia. Zawodników do samego końca trasy nie opuszczały dobre nastroje i większość z nich wbiegała na metę z uśmiechem na ustach. Nie zabrakło dopingu ze strony kibiców.
Zachęcamy do obejrzenia zdjęć i wideo.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?