Tym żyje miasto. Zrób zdjęcia, napisz artykuł i wygraj pieniądze
To był gorący, rock'n'rollowy wieczór. Na pierwszy ogień poszło The Computers. Młodzi Brytyjczycy rozgrzali wrocławską publikę do czerwoności. Wokalista wskoczył nawet na stół i barierkę, a przy tym grał na gitarze i śpiewał.
Prawdziwa "erupcja" miała jednak dopiero nastąpić. Ok. godz. 20.45 na scenie Alibi pojawiła się gwiazda wieczoru - The Subways. Energetyczne trio pokazało, co to znaczy zagrać dobry, rockowy koncert. Właściwie od pierwszego numeru Brytyjczycy nie dawali publice wytchnienia. Usłyszeliśmy m.in.: "We Don't Need Money to Have a Good Time", "Rock'n'Roll Queen", "I Want to Heat What You Have Got to Say" czy "Oh Yeah". Fani skakali ze sceny i nosili się na rękach, a na środku klubu wirowało szalone pogo.
Nie zabrakło oczywiście bisów. W finale nawet wokalista The Subways dał się porwać, zdjął koszulkę i rzucił się w tłum z okrzykiem "Wrocław, dotykajcie mnie!". To była prawdziwa rock'n'rollowa uczta.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ CAŁĄ GALERIĘ
**czytaj też:
- [Tinariwen we Wrocławiu. Ogień pustyni opanował Eter [foto]](https://wroclaw.naszemiasto.pl/tinariwen-we-wroclawiu-ogien-pustyni-opanowal-eter-foto/ar/c13-3176449)
- Behemoth we Wrocławiu: Bez smoły i skandalu [foto]
Bilety na mecz Polska - Włochy | One Love Festival 2011 [program] | Koncerty i festiwale w 2011 roku | Halloween 2011 we Wrocławiu |
**
**
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?