Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Przyrodnicze "Kawka" w Bydgoszczy bije na alarm. Na Babiej Wsi zniszczono gniazda jerzyków

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Po interwencji Towarzystwa Przyrodniczego "Kawka" zapadła decyzja, że rusztowania przy ul. Babia Wieś 5-13 zostaną zdemontowane. Być może uda się uratować część jerzyków.
Po interwencji Towarzystwa Przyrodniczego "Kawka" zapadła decyzja, że rusztowania przy ul. Babia Wieś 5-13 zostaną zdemontowane. Być może uda się uratować część jerzyków. Dariusz Bloch
W czasie remontu zespołu kamienic przy ul. Babia Wieś 5-13 zniszczono kilka gniazd jerzyków. Po interwencji Towarzystwa Przyrodniczego "Kawka" z Bydgoszczy zapadła decyzja o demontażu rusztowań.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą.

od 16 lat

- To nie po raz pierwszy, gdy ADM nie stosuje się do zaleceń ekspertyzy ornitologicznej i decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, dlatego postanowiliśmy działać - mówiła "Expresowi Bydgoskiemu" w poniedziałkowy poranek (18 lipca) Monika Wójcik-Musiał, wiceprezes Towarzystwa Przyrodniczego "Kawka", która dzień wcześniej była na Babiej Wsi. - W tym roku mieliśmy już kilka takich sytuacji, gdzie miejsca lęgowe ptaków zostały zniszczone na budynkach będących w zasobach ADM. Tak nie może być.

Towarzystwo Przyrodnicze "Kawka" zaznacza, że w przypadku lokalizacji przy ul. Babia Wieś 5-13, budynki od dawna zasiedlone były przez jerzyki, kawki czy wróble.

Zniszczono minimum pięć gniazd jerzyków. To ptaki pod ścisłą ochroną

- Rozumiemy, że stare kamienice trzeba odnawiać, ale nie może się to odbywać kosztem ptaków - mówi Monika Wójcik-Musiał. - Szacujemy, że w wyniku zdarcia tynków i innych prac remontowych minimum 5 gniazd jerzyków, które są pod ścisłą ochroną, zostało zniszczonych. W każdym z nich zwykle są 2-3 pisklęta, bo to czas lęgowy tych ptaków.

Jerzyki przylatują w maju z południa Afryki tylko po to, by wyprowadzić swoje lęgi.

- To ptaki, które jeśli raz miały gniazdo w danym miejscu - a wiemy, że w tej lokalizacji miały - to wracają w to miejsce. Gdy wykarmią pisklęta, we wrześniu ruszają w drogę powrotną do Afryki - mówi Monika Wójcik-Musiał. - Dlatego ekspertyza wykonana przez niezależnego ornitologa przedstawiona ADM mówiła wprost, że prace mogą być przeprowadzone we wrześniu. Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta także informował ADM, że są terminy i przepisy prawne, które w okresie lęgowym ptaków nie zezwalają na przeprowadzanie robót. Jerzyki wciskają się w szczeliny i tam zakładają gniazda. Nie ma zatem szans, aby budowlańcy zauważyli je na pierwszy rzut oka. To wymaga kilkugodzinnej obserwacji. Tak naprawdę to widzą czy gniazdo jest, czy nie dopiero, gdy zedrą tynki, oderwą rury spustowe, rynny, parapety czy dachówki.

W trybie pilnym zwołano spotkanie. Zapadła decyzja o rozbiórce rusztowań

ADM tłumaczy, że wspólnoty mieszkaniowe przy ul. Babia Wieś 5-13 zdecydowały się na docieplenie wraz z remontem elewacji i wybrały wykonawcę.

- Umowa jednak do tej pory nie została zawarta - mówi Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM w Bydgoszczy. - Aby przystąpić do prac, konieczne jest zgłoszenie do Wydziału Administracji Budowlanej, które aktualnie jest uzupełniane, m.in., o opinię ornitologiczną. Po uzyskaniu niezbędnej dokumentacji i podpisaniu umowy możliwe będzie protokolarne przekazanie placu budowy przez inspektora zarządcy. Prace, które w tej chwili prowadzone są na nieruchomości, realizowane są z pominięciem ADM sp. z o.o. w Bydgoszczy, która jest zarządcą tych wspólnot. Stąd po otrzymaniu niepokojących sygnałów dotyczących sytuacji na budynku, w trybie pilnym, wyznaczono spotkanie z przedstawicielem wykonawcy, inspektorem nadzoru oraz przedstawicielami Towarzystwa Przyrodniczego „Kawka”.

Odbyło się ono w poniedziałek (18 lipca) przed kompleksem budynków przy ul. Babia Wieś 5-13.

- Podczas spotkania wykonawca zobowiązał się do rozebrania części rusztowań, zlecenia dodatkowej opinii ornitologicznej oraz montażu dodatkowych budek lęgowych - informuje Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM.

Z kolei Monika Wójcik-Musiał dodaje: - Rzeczywiście, zapadła decyzja o rozbiórce części rusztowań, nie wszystkie jerzyki uda się uratować, ale może niektóre tak. Na spotkaniu obecny był przedstawiciel wykonawcy, który przyznał, że pospieszono się z tymi pracami, ale akurat dostępna była ekipa budowlana...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto