W meczu 2 kolejki serii A siatkarek Bank Pocztowy/GCB/GP doznał drugiej porażki. W sobotę bydgoszczanki uległy w Poznaniu miejscowemu Danterowi 2:3.
Do Poznania nasze siatkarki jechały z chęcią powetowania sobie ubiegłotygodniowej porażki 2:3 we Wrocławiu z Gwardią. Wówczas bydgoszczankom w odniesieniu zwycięstwa przeszkodził poznański sędzia Jacek Broński. W sobotę pan ten zasiadł sobie wygodnie na trybunach i obserwował... jak należy prawidłowo prowadzić siatkarskie mecze.
Przed sezonem trener Leszek Piasecki powtarzał, że potencjał jego zespołu jest słabszy niż w latach ubiegłych. W sobotę jego słowa potwierdziły się. Bydgoszczanki psuły zagrywki, nie nadążały z blokiem, a przede wszystkim nie radziły sobie z przyjęciem. Ten ostatni element zawiódł zwłaszcza w bardzo ważnym dla końcowego wyniku spotkania, III secie. Bank Pocztowy prowadził już 22:18. Na nasze nieszczęście w polu zagrywki stanęła wówczas Monika Trała, której potężny serwis sprawiał wiele problemu rywalkom. Uderzenia 20-letniej zawodniczki wysforowały jej ekipę na prowadzenie 24:22. ?Bomby? Trały ożywiły także 300-osobowa widownię, która coraz głośniej zaczęła krzyczeć: ?Danter, Danter?, a momentami nawet: ?Kolejorz, Kolejorz? (?). W końcówce bydgoszczanki objęły jeszcze prowadzenie 25:24, jednak końcówka znów należała do gospodyń.
Mimo tej porażki Bank Pocztowy potrafił jeszcze raz zmobilizować się (choć nie obyło się bez ostrej reprymendy trenera Piaseckiego przy stanie 11:9 dla Dantera), odrobić starty i doprowadzić do wyrównania.
Niestety, tie break przypominał bicie głową w mur. Siatkarki Banku Pocztowego nie mogły przebić się przez szczelny blok poznanianek. O niemocy bydgoszczanek najlepiej niech świadczy fakt, że z 4 punktów wywalczonych przez nie w tie braku aż 3 ?podarowały? im rywalki psując zagrywkę.
Po meczu Leszek Piasecki nie potrafił odpowiedzieć na pytanie co stało się z jego drużyną w tie braku: ?Sam chciałbym to wiedzieć? - odparł krótko. Równie oszczędny w słowach, choć w zupełnie innym nastroju, był trener Dantera, Czesław Toboslki: ?Przed V setem nie mobilizowałem specjalnie swojego zespołu. Dziewczynom powiedziałem tylko, że na pewno wygrają. Jak widać poskutkowało?.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?