Trasa S6 pilniejsza niż S7

Rząd upchnął do pakietu najpilniejszych inwestycji drogowych w Polsce budowę drogi S6 z Koszalina do Szczecina. Tymczasem od dwóch lat nie rusza budowa trasy S7, która powinna połączyć Kraków i Warszawę, a przynajmniej stolicę Małopolski z województwem świętokrzyskim. Z kolei północnej obwodnicy miasta na razie w ogóle nie ma w planach. W lipcu zostanie podpisana umowa na wykonanie tylko krótkiego, krakowskiego odcinka S7.

U nas więcej aut
Zamysły wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, kierującej Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju dziwią, bo drogi w Małopolsce - trasa S7 i ulica Opolska (równoległa do planowanej północnej obwodnicy), mają większe natężenie ruchu niż te w woj. zachodniopomorskim. Ostatnie badania wykonano w 2010 roku. Robi się je co pięć lat.

Na trasie Koszalin - Szczecin na większości badanych odcinków średnie natężenie wynosi około 7 tysięcy aut na dobę. Jedynie w okolicach Nowogardu to 17 tys. samochodów i Koszalina - 13 tys.

Tymczasem na trasie S7 od Radomia do Skarżyska-Kamiennej naliczono 15-20 tys. aut na dobę. Mniej jest w okolicach Jędrzejowa (9 tys.). Ale od granicy naszego województw liczba znów wzrasta do 11 tys., a przed Krakowem do 17 tys. W samym mieście przejeżdża tędy 29 tys. pojazdów na dobę.

- Budowa drogi S7 od wylotu z Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim jest absolutnym priorytetem. Pozwoli domknąć podstawowy ciąg dróg ekspresowych w naszym kraju - uważa Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Premier powiedział, że północne regiony kraju są zaniedbane, ale o każdym regionie możemy powiedzieć dokładnie to samo - kwituje ekspert.

Informuje, że kilka miesięcy temu Polska złożyła do Unii Europejskiej dokument przedstawiający listę dróg, których budowa jest priorytetem. Mają one powstać przy wsparciu finansowym Brukseli. Opracowanie to powstało w oparciu o badania natężenia ruchu. W dokumencie była zarówno północna obwodnica Krakowa, jak i trasa S7. Trasy S6 nie uwzględniono.

Tracimy przez politykę
Niespodziewany pomysł z pilną budową trasy S6 łączyć można z faktem, że województwo zachodniopomorskie było zawsze bastionem elektoratu Platformy Obywatelskiej, która teraz mocno traci w sondażach. Obietnice drogowej inwestycji mogą poprawić jej notowania. Z kolei w Krakowie rządzi niezależny prezydent Jacek Majchrowski, a w Małopolsce w ostatnich wyborach do Europarlamentu PiS pokonał PO.

- We wszystko wmieszali się politycy. Premier powiedział, że północne regiony kraju są zaniedbane i zapowiedział budowę S6 Szczecin - Koszalin, gdzie obecna koncepcja budowania odcinka po dwie jezdnie i dwa pasy ruchu jest absurdem - twierdzi Furgalski. Mimo to jeszcze w tym roku rząd chce zorganizować przetarg na budowę 140 km trasy S6 wraz z obwodnicą Koszalina za ok. 4 mld zł. Planuje inwestycję na lata 2015-2018.

S7 okrojona i później
Trasa S7 w tych planach również jest, ale nie na całej długości. Zawarto jedynie odcinki w Krakowie oraz okolicach Kielc i Radomia. Pominięto te między Krakowem a woj. świętokrzyskim oraz Radomiem a Warszawą.

Przetarg na odcinek S7 od Krakowa do granicy województwa zapowiadano już dwa lata temu. Ciągle jednak go nie ogłoszono. Na jesieni inwestycja ma uzyskać decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych. W przyszłym roku planuje się ogłoszenie przetargu na projekt budowlany. Samą inwestycję Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje dopiero w latach 2018-2020.

Ale sytuacja może się zmienić, bo równocześnie rząd pracuje nad nowym programem budowy dróg. Ten ma być gotowy do października br.

- To kompleksowy program drogowy na nowy okres finansowania unijnego 2014-2020 - informuje Robert Stankiewicz, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. - Jednym z głównych kryteriów doboru inwestycji w nim jest natężenie ruchu.

Marszałek Małopolski Marek Sowa liczy, że w nowym dokumencie budowa S7 i północnej obwodnicy zostanie przyspieszona. - W sierpniu będzie kolejne spotkanie z minister Bieńkowską w sprawie drogi S7 od Krakowa do granic województwa. Porozmawiamy także o północnej obwodnicy Krakowa - zapowiada.

To m.in. dzięki jego interwencjom udało się zabezpieczyć przebudowę S7 na odcinku Lubień-Rabka. Przetarg na wykonawcę inwestycji wartej 3,5 mld zł ma odbyć się w roku 2015, a budowa rozpocząć w 2016.

- W przypadku północnej obwodnicy rozmowy będą trudniejsze ze względu na mniej zaawansowany proces inwestycji - uważa Sowa. Północna obwodnica to na razie tylko linia narysowana na mapie. Odciążyłaby m.in. zakorkowaną ul. Opolską, czyli część drogi krajowej nr 79, gdzie natężenie ruchu wynosi 12,3 tys. aut na dobę, czyli więcej niż na długim odcinku S6.

Inicjatywa Społeczna "S7 w Krakowie", która od lat apeluje o budowę drogi, liczy na przyspieszenie inwestycji - Ważne jest, aby ogłosić przetarg w I połowie przyszłego roku i rozstrzygnąć jeszcze przed wyborami do parlamentu, co pozwoli uniknąć ewentualnych ingerencji politycznych - zaznacza Sebastian Piekarek, lider inicjatywy.

Marną pociechą jest fakt, że z końcem lipca GDDKiA ma podpisać umowę na budowę S7, ale tylko dotyczącą odcinka krakowskiego, między węzłami - Rybitwy i Igołomska.

- Najtańszą ofertę złożyło konsorcjum firm Strabag, Heilit Woerner na ok. 529 mln zł. Rozpoczęcie inwestycji planujemy na sierpień 2014 - informuje Iwona Mikrut, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. Budowa ma zakończyć się w roku 2017.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!