Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener Aleksander Krutikow: 'Czekam do 10 lipca'...

nad
"Do 10 lipca czekam na decyzję zarządu Kujawiaka Astorii" - powiedział wczoraj "Expressowi", przebywający w domu na Białorusi trener I-ligowej drużyny koszykarzy, Aleksander Krutikow.

"Do 10 lipca czekam na decyzję zarządu Kujawiaka Astorii" - powiedział wczoraj "Expressowi", przebywający w domu na Białorusi trener I-ligowej drużyny koszykarzy, Aleksander Krutikow. "Jeśli sytuacja finansowa klubu w Bydgoszczy się nie wyklaruje najprawdopodobniej zdecyduję się na ofertę innego pracodawcy" - dodał.

Aleksander Krutikow w grodzie nad Brdą pracował przez cztery sezony. Najbardziej spektakularny sukces odniósł w ubiegłym roku, kiedy to prowadzony przez niego zespół, startując do play off z ósmego miejsca, dotarł aż do finału II ligi (0:2 z Czarnymi Słupsk) i baraży o ekstraklasę (1:2 z Zastalem Zielona Góra). W minionym sezonie po twardej walce w półfinale (1:2) bydgoszczanie musieli uznać wyższość dysponującej olbrzymim budżetem Polonii Warszawa.
"Bardzo chciałbym nadal pracować w Kujawiaku Astorii" - powiedział nam Krutikow. W klubie, mimo nagminnego braku pieniędzy, jest wspaniała atmosfera. Doskonale rozumiem się z zawodnikami i naprawdę niechętnie zmieniłbym klimat"
Dodajmy, że Krutikow otrzymał kilka bardzo konkretnych propozycji z innych ośrodków I-ligowych - w tym m.in. z Poznania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto