1 z 5
Następne
Trudny czas dla gastronomii. Sprawdzamy, jak radzą sobie bydgoscy restauratorzy
Z sytuacją kryzysową w związku z koronawirusem zmagają się także właściciele restauracji i kawiarni. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie te bydgoskie. Ulica Gdańska. Dzisiaj ta zwykle zatłoczona część miasta zdaje się opustoszała. Moim celem są restauracje. Sprawdzam, jak w tej gorączce związanej z koronawirusem radzą sobie ich właściciele. Większość lokali jeszcze zamknięta. Jest godzina 10. Mijam restaurację na rogu Gdańskiej i Słowackiego. Na drzwiach widzę jakąś kartkę. „Z powodu zagrożenia spowodowanego wirusem COVID-19 zamówienia realizowane są jedynie na wynos. Można je składać osobiście lub pod nr. tel. xyz”. Tak – mniej więcej – brzmi informacja. ▶ Czytaj dalej ▶