Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trumna na Starym Rynku w Bydgoszczy. Protest branży gastronomicznej i eventowej [zdjęcia]

Dorota Witt
Dorota Witt
Gastro protest na Starym Rynku
Gastro protest na Starym Rynku Dariusz Bloch
Był Pogrzeb praw kobiet, musi być i stypa - Gastro Stypa. Dziś, 29 października, na Starym Rynku restauratorzy, właściciele pubów, didżeje, organizatorzy ślubów, animatorzy ze wsparciem rolników, kobiet i społeczności LGBT + ustawili 72-metrowy stół, przykryli go czarnym obrusem i zastawili pustymi talerzami. Talerze z nazwami bydgoskich restauracji przybito do stołu symbolicznymi gwoździami. To gwoździe do trumny całej branży. Wieńce zrobiły kwiaciarki z Placu Wolności. - Umieramy, bo nie mamy pomocy rządu, który nas zamknął - mówią protestujący. - Ale łatwo pogrzebać się nie damy!

Właściciele pubów, restauracji, klubów fitness, siłowni, pracownicy kawiarni czy pizzerii, dostawcy, a nawet rolnicy i uczestnicy protestu kobiet pojawili się licznie na Starym Rynku w Bydgoszczy. Protestujący podkreślali, że branża gastronomiczna nie może istnieć bez rolników i innych branż.

Gastronomia chce powrotu do żółtej strefy

- Ten protest jednoczy przedstawicieli firm z różnych branż, które bez pomocy za chwilę będą upadać, zwalniać ludzi - mówi Dariusz Naklicki, właściciel kilku lokali w Bydgoszczy: Kancelarii, Cafe Kino, Seta Disco oraz Los ChupiTos.

- Ostatnie zamknięcie udało nam się przetrwać bez zwolnień, ale wielu ludzi z branży odeszło. Ci, którzy przez lata pracowali jako ochroniarze lokalu czy didżeje musieli nagle znaleźć inną pracę. Chcemy jasno powiedzieć: potrzeba konkretnego wsparcia, zapowiedź o 5 tysiącach złotych wsparcia czy miesięczne zwolnienie ze składek ZUS niczego nie załatwia. Ale chcemy też pokazać rządzącym, że tak naprawdę nie muszą dawać nam wielkich pieniędzy, wystarczy że pozwolą nam pracować, że wrócimy do zasad obowiązujących w żółtej strefie. Już latem było widać, że gdy tylko pozwolono nam się otworzyć, goście tłumnie nas odwiedzali, bo byli spragnieni dobrej kuchni, atmosfery pubów, kawiarni.

Najważniejszym postulatem restauratorów jest właśnie żądanie otwarcia ich biznesów.

Drugiego lockdownu nie przeżyjemy

- Rządzący karmią nas obietnicami wsparcia, z których wynika niewiele. My potrzebujemy pomocy tu i teraz, inaczej większość z nas tego ponownego zamknięcia nie przetrwa - mówi Dawid Dawid Duleba, właściciel „Katarynki”. - Rząd zamknął nas z dnia na dzień, nie możemy pracować, jedynie - sprzedawać jedzenie na wynos. To przynosi straty w wysokości 90 proc. A trzeba przecież płacić czynsz, trzeba zapłacić pracownikom. Zdążyliśmy dopiero podnieść się z zadłużenia spowodowanego wiosennym lockdownem, a znów nas zamknięto. Akurat dostaliśmy kredyt. Pieniądze miały być na dom, poszły na długi wobec dostawców. Ale ten kredyt trzeba będzie spłacić.

Przedstawiciele branży gastronomicznej i eventowej w Bydgoszczy przyłączają się do postulatów Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej, chcą, m.in.:

  • stworzenia „Funduszu Wsparcia Gastronomii”,
  • wprowadzenia stałej i jednolitej stawki 8 proc. VAT na wszystkie produkty oraz usługi gastronomiczne od 1 listopada 2020 r.,
  • uruchomienia programu redukcji czynszów najmu przez jednostki budżetowe w Polsce o 90 proc. i programu pomocowego refundacji czynszów najmu komercyjnych w tym samym zakresie w terminie od 1 listopada 2020 r. do 30 czerwca 2021 r.,
  • umorzenia składek ZUS dla branży gastronomicznej od 1 listopada 2020 r. do 30 czerwca 2021 r.,
  • wprowadzenia „bonu gastronomicznego” na wzór „bonu turystycznego”.

Protestujący zapowiedzieli kolejne happeningi pod hasłem „Czarna polewka”, najbliższy zaplanowano na 3 listopada.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto