Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy dziewczyny - dwie Białorusinki i Polka połączyły siły. Licealistki pomagają rówieśnikom z innych krajów w nauce polskiego [zdjęcia]

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Do udziału w spotkaniach "Klubu rozmowy i integracji" licealistki Varvara Lepeshova (od lewej), Bożena Kamińska i Nadia Arbat, zapraszają dzieci i młodzież w wieku od 12 do 19 lat, nie tylko obcokrajowców mieszkających w Bydgoszczy, ale też Polaków.
Do udziału w spotkaniach "Klubu rozmowy i integracji" licealistki Varvara Lepeshova (od lewej), Bożena Kamińska i Nadia Arbat, zapraszają dzieci i młodzież w wieku od 12 do 19 lat, nie tylko obcokrajowców mieszkających w Bydgoszczy, ale też Polaków. Tomasz Czachorowski
Trzy licealistki z Bydgoszczy: Polka i dwie Białorusinki stworzyły „Klub rozmowy i integracji”. Organizują spotkania kulturowe, które mają integrować obcokrajowców w społeczeństwie polskim. Chcą ich uczyć polskiego i przekonać, by nie bali się mówić po polsku.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą.

od 16 lat

Pomysłodawczynią tej inicjatywy jest Varvara Lepeshova z Białorusi, która uczęszcza do klasy II E w I LO w Bydgoszczy.

Trwa głosowanie...

Ile jest w Tobie jeszcze dziecka?

- Pomysł zrodził się z potrzeby chwili. Impulsem do działania był moment, gdy wybuchła wojna na Ukrainie - mówi Varvara. - Doskonale wiem, jak to jest, gdy człowiek znajdzie się w obcym kraju i nie zna języka. Kiedy cztery lata temu przyjechałam do Polski, znałam tylko litery alfabetu polskiego. Bałam się mówić po polsku. Dopiero, gdy po roku dołączyła do mojej klasy dziewczyna z Ukrainy, poczułam się bardziej komfortowo. Brakowało mi jednak miejsca poza szkołą, gdzie można by się spotkać z rówieśnikami i swobodnie, nawet popełniając błędy, rozmawiać po polsku.

Od pomysłu przeszły do działania

Varvara skrzyknęła się z koleżanką, także Białorusinką Bożeną Kamińską, która obecnie jest uczennicą IV LO. Dziewczyny poznały się dwa lata temu w Bydgoszczy. Roli koordynatorki projektu podjęła się z kolei koleżanka Bożeny z klasy - Polka Nadia Arbat, która w tym projekcie zajmuje się organizacją zebrań i tworzeniem programu oraz dba o dobrą wymowę. Dzięki jej zaangażowaniu i otwartości rośnie liczba uczestników spotkań.

Od pomysłu dziewczęta przeszły do działania. - Od końca kwietnia br. zorganizowałyśmy już 10 spotkań „Klubu rozmowy i integracji”. Cztery z nich odbyły się w piekarni mojego taty, bo nie mieliśmy innego miejsca na spotkania - mówi Bożena, od 5 lat mieszkająca w Bydgoszczy i posiadająca już obywatelstwo polskie. - Teraz udało się te spotkania przenieść w nową lokalizację. Korzystamy z sali w Bydgoskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu przy ul. Gdańskiej 5.

Spotkania mają pomóc w nauce języka polskiego

Obie Białorusinki - liderki projektu - choć podkreślają, że język polski jest trudny, to opanowały go już w bardzo dobrym stopniu i chcą pomagać innym obcokrajowcom w wieku szkolnym od 12 do 19 lat w nauce języka polskiego.

- Uważamy, że praktyka języka oraz wprowadzanie do kultury za pomocą nieformalnych spotkań np. poprzez oglądanie filmów, czytanie książek, rozmowy z zaproszonymi speakerami czy zabawę np. gry planszowe, mogą dać więcej w nauce języka niż kursy i podręczniki - podkreślają zgodnie dziewczęta.

Na spotkania zapraszają też polską młodzież. - Chodzi o to, aby nasi polscy rówieśnicy kontrolowali i poprawiali wymowę uczestników naszych spotkań. Podpowiadali polskie słówka - tłumaczy Bożena. - Przyjść mogą też osoby, które chcą porozmawiać na różne tematy, albo po prostu pragną nawiązać przyjaźnie.

Uczennice stawiają także na integrację. - Będziemy mówić o kulturach naszych narodów, wspólnej historii czy o kuchni - wylicza Bożena. - Mamy taki pomysł, aby zrobić „Dzień dań z różnych krajów”. To na razie robocza nazwa. Każdy z uczestników przygotuje jakiś specjał charakterystyczny dla swojego kraju, a potem na spotkaniu odbędą się wspólna degustacja i rozmowy.

Liczba uczestników klubu coraz większa

W poprzednich spotkaniach klubu wzięło udział po 10 osób, na ostatnim w poniedziałek (30 maja) już 20, w większości Ukraińcy.

- Cieszymy się, bo możemy wymieniać się doświadczeniami, a przy okazji uczyć się od siebie nawzajem - mówi Bożena. - Na razie zakładamy, że ta grupa spotykać się będzie przez trzy miesiące w poniedziałki o godz. 18.10 przy Gdańskiej 5. Potem może stworzymy kolejną taką grupę.

Licealistki dziękują także stowarzyszeniu ROZKWIT oraz diasporze białoruskiej, a w szczególności pani Anatstazji Dziczkowskiej za wsparcie ich projektu.

Pomysł chwali Agata Frątczak, pedagog szkolna i doradca zawodowy w IV LO.

- Jestem pod wrażeniem. Takie inicjatywy warto promować - mówi Agata Frątczak. - Dziewczyny są bardzo zaangażowane, do tego faktycznie kierują się chęcią niesienia pomocy. Fajnie, aby młodzi ludzie z innych krajów, którzy przebywają obecnie w naszym mieście, wiedzieli, że taki klub w Bydgoszczy działa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto