Trzynastki, premie i nagrody. Urzędnicy w Bydgoszczy boją się, że ich nie dostaną

Zobacz wideo: Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży.

Rząd szuka pieniędzy na walkę ze skutkami pandemii i na wsparcie przedsiębiorców, których sytuacja w związku z wprowadzonymi obostrzeniami jest coraz cięższa. Pieniądze znalazł w kieszeniach urzędników.

O piśmie zapowiadającym blokadę finansów rozesłanym do resortów po decyzji premiera Mateusza Morawieckiego poinformował Minister Finansów Tadeusz Kościński. W piśmie czytamy, że „blokada powinna dotyczyć w szczególności planowanych wydatków wraz z pochodnymi na: wynagrodzenia osobowe, uposażenia, dodatkowe wynagrodzenia roczne, dodatkowe uposażenia roczne, nagrody roczne".

Trzynastki urzędnicy już wydali

Informacja szybko rozeszła się po bydgoskich urzędach, wzbudzając irytację pracowników. - Wszyscy myślą, że zarabiamy jakieś kokosy. Ale ludzie na niższych i średnich stanowiskach zarabiają naprawdę mało, w kolejce do podwyżek jesteśmy ostatni. Nie bez powodu w urzędach państwowych jest sporo wakatów, bo pracy wiele, a pieniądze słabe.

Wielu z nas wliczyło już sobie te trzynastki i roczne premie w domowe budżety, mamy je już „wydane”. Trzynastki i dofinansowanie wczasów pod gruszą to chyba jedyne bonusy finansowe, jakie dostajemy – mówi nam jeden z urzędników administracji rządowej.

Pieniądze na walkę z Covid

Informację próbowała dementować Iwona Prószyńska, rzecznik prasowy Ministra Finansów. - Wypłata tzw. trzynastek nie jest zagrożona - zapewniła w mediach społecznościowych. - Świadczenia z tego tytułu wypłaciliśmy w tym roku i wypłacimy w 2021. Ograniczeniu powinny ulec natomiast wypłaty nagród i premii w zakresie niewymaganym przepisami prawa. Zaoszczędzone środki przeznaczymy na walkę ze skutkami #COVID19.

- Obowiązek wypłaty trzynastek nakłada na urząd ustawa. W zeszłym roku trafiły one do pracowników UMB w styczniu, teraz będzie podobnie, nic w tym zakresie się nie zmieniło – zapewnia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.

Urzędnicy bydgoskiego ratusza nie mogą już jednak od jakiegoś czasu liczyć na premie kwartalne, które były uznaniowo przyznawane wyróżniającym się, wskazywanym przez dyrektorów wydziałów, pracownikom. Te elementy wynagrodzenia są już wpisane w pensje urzędnika.

W bydgoskim ZUS trzynastki będą

- Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca „trzynastki”, czyli dodatkowe wynagrodzenie roczne do końca stycznia roku kalendarzowego następującego po roku, za który przysługuje dodatkowe wynagrodzenie – informuje Krystyna Michalek, rzecznik ZUS w regionie.

- Pracownikom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych „trzynastki” za 2019 rok zostały wypłacone w styczniu 2020 roku. W województwie kujawsko-pomorskim „trzynastkę” otrzymało 2254 osób (Oddział ZUS w Bydgoszczy wypłacił „trzynastkę” 1139 pracownikom, Oddział ZUS w Toruniu 1115 pracownikom).

Tłok w kolejce po pieniądze

Trzynaste pensje dostają między innymi pracownicy urzędu wojewódzkiego, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Narodowego Funduszu Zdrowia, Państwowej Inspekcji Pracy, Najwyższej Izby Kontroli, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Urzędu Miasta Bydgoszczy, Urzędu Marszałkowskiego, starostwa, jak również nauczyciele, listonosze czy sędziowie. Katalog zawodów i profesji, którym – po przepracowaniu minimum roku – należy się dodatkowa pensja, jest dużo szerzy. Co ciekawe, trzynastki powinni dostać również pracownicy biur poselskich i senatorskich.

Nie wszyscy jednak mają szansę na dodatkową wypłatę. Choć są w budżetówce, w myśl ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej trzynastek nie dostają między innymi policjanci (ale już cywilni pracownicy policji tak), funkcjonariusze Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej czy Straży Granicznej. Mogą jednak otrzymać nagrodę roczną.

O ile zatem wypłata "trzynastek" jest niezagrożona, to już nagrody i premie, których wypłaty nie nakazuje prawo, mogą zostać w budżetówce wstrzymane. Ale nie jest to również takie pewne.

Porozumienie ze związkami rzecz święta

Andrzej Arndt, przewodniczący regionalnych struktur Forum Związków Zawodowych (należą do niego m. in. listonosze) zauważa, że kwestie wynagrodzeń, premii i nagród związane są także z podpisywanymi ze związkami zawodowymi porozumieniami.

- Żadne przepisy covidowe nie mówią o automatycznym zwieszeniu takich porozumień. Więc jeśli w jakimś urzędzie podpisano porozumienie ze związkami dotyczące premiowania czy wynagradzania, to nie można go zawiesić czy zignorować. Taki dokument jest wewnętrznym aktem prawnym, jego naruszenie może spowodować interwencję Państwowej Inspekcji Pracy. Oczywiście, można takie porozumienie zmienić, ale trzeba usiąść do stołu ze związkami i wypracować wspólne stanowisko – podkreśla Andrzej Arndt.