Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twierdzą, że Złotówka na Wyżynach oszukuje

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
"Złotówka" w pawilonie BSS na Wyżynach
"Złotówka" w pawilonie BSS na Wyżynach Jarosław Pruss/Pomorska.pl
Do redakcji "Gazety Pomorskiej" zgłaszają się osoby, które mówią, że zostały oszukane przez "Złotówkę" - punktu przyjmowania opłat na Wyżynach.

Pani Halina z Wyżyn systematycznie opłacała rachunki w punkcie przyjmowania opłat "Złotówka”. Ten znajduje się od kilku lat w pawilonie BSS przy ul. Boya Żeleńskiego niedaleko kładki.
- 18 stycznia opłacałam internet, telewizję cyfrową, ratę do banku, abonament za radio i telewizję, wpłacałam też na wycieczkę - opowiada. - Dwa tygodnie później, gdy włączyłam telewizor, na ekranie pojawił się komunikat, że abonament nie został opłacony i wkrótce odetną mi telewizję.

Opóźniony przelew?
Kobieta poszła z dowodami wpłat do "Złotówki”. - Kasjer tłumaczył się, że przelew poszedł z takim opóźnieniem, bo system komputerowy siadł i były problemy z księgowaniem pieniędzy - wspomina bydgoszczanka.

Pani Halina powiadomiła o sprawie policję.
Hubert Cyrankowski, prowadzący "Złotówkę”, odpowiada: - Możliwe, że przeoczyłem wpłatę - przyznaje. - Jeżeli jednak wpłat dokonujemy z opóźnieniem, w ramach przeprosin pokrywamy też naliczone za zwłokę odsetki. Owszem, takie przypadki się zdarzają, ale rzadko.

Inni rozczarowani "Złotówką"
Osób, które czują się poszkodowane przez "Złotówkę”, jest więcej.

Wśród nich takie, które utrzymują, że do przestępstw właściciel placówki dopuścił się już w zeszłym roku. - Pierwszego czerwca płaciłam za działkę - mówi pani Aleksandra. - 12 sierpnia dostałam ponaglenie do zapłaty za mój ogródek. Poszłam do pana prowadzącego punkt. Tłumaczył, że są problemy z przelewami do Volkswagen Banku i to dlatego wpłata nie dotarła od razu. Jeszcze kilka razy u niego musiałam się pojawić, zanim 21 sierpnia pokazał mi dokument potwierdzający dokonanie przelewu.

Kobieta dodaje: - Ile przez to nerwów straciłam! Myślałam, że będę stratna na te 317 złotych. Mam nauczkę. Teraz rachunki reguluję znowu na poczcie albo w banku.
"Złotówkę” omija też pani Jolanta, której czkawką odbiło się płacenie fakturki za prąd. Opłata przeszła na konto energetyki po miesiącu. I to dopiero po mojej interwencji, podkreśla kobieta.

Czy "Złotówka" oszukuje?

Maciej Osiński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy: - Policjanci z wydziału do spraw walki z przestępczością gospodarczą Komendy Miejskiej Policji wykonują czynności pozaprocesowe.

To oznacza, że funkcjonariusze sprawdzają, czy doszło do przestępstwa.

Większość bydgoszczan dalej korzysta z usług "Złotówki”. I klienci są zadowoleni.
- Za przelew w "Złotówce” pobierają 1,5 złotego, a na poczcie - 2,5. Opłaca się? Opłaca! - kwituje jeden z Czytelników.

źródło: Nie wszystko Złotówka, co się świeci



od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto