Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie coraz częściej wyjeżdżają na wakacje w trakcie roku szkolnego. Co na to szkoły?

(ea)
Mimo że rok szkolny jeszcze trwa, uczniowie już wyjeżdżają z rodzicami na wakacje.
Mimo że rok szkolny jeszcze trwa, uczniowie już wyjeżdżają z rodzicami na wakacje. Wojciech Wojtkielewicz
Lekcje jeszcze się nie skończyły, a uczniowie już wypoczywają z rodzicami na zagranicznych wakacjach, bo jest taniej niż w sezonie. W szkołach twierdzą jednak, że zdarza się to sporadycznie.

- To są dosłownie pojedyncze przypadku - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Bydgoszczy. Chodzi o dłuższe wyjazdy dzieci w roku szkolnym. Taki wypoczynek zaczyna być coraz popularniejszy. Część rodziców, wychodząc z założenia, że koniec roku jest blisko, a oceny prawie wystawione, zabiera dzieci na zagraniczne wyjazdy właśnie teraz, w maju i czerwcu. Powód? Prozaiczny. Ceny są nawet o połowę niższe niż w sezonie wakacyjnym.

- Córka ostatnio opowiadała, że jej koleżanki wyjeżdżają gdzieś z rodzicami mimo że rok szkolny się nie skończył - opowiada pani Barbara z Bydgoszczy. - Ktoś był w Grecji, ktoś inny w Egipcie itp. Widać, że teraz wolne w szkole zaczyna się nieoficjalnie wcześniej.

Tymczasem dyrektorzy szkół twierdzą, że wcale tak nie jest a rodzice bardzo rzadko zwracają się do nich o zwolnienie dziecka z powodu wyjazdu wypoczynkowego.

- Zdarza się, że sporadycznie rodzice proszą o zwolnienie dziecka z ostatniego tygodnia zajęć w czerwcu - mówi Eugeniusz Sobieraj. - W ubiegłym roku mieliśmy taki przypadek, że jeden z uczniów wyjeżdżał na wesele do USA i rodzice zwrócili się o zwolnienie go z lekcji na czas wyjazdu. Ale nie przypominam sobie, aby ktoś, na przykład w maju przyszedł i powiedział, że wyjeżdża z dzieckiem na urlop za granicę, i że w związku z tym ucznia nie będzie w szkole. Rodzice wiedzą, że jest obowiązek nauki i dzieci muszą chodzić do szkoły.

- Wyjazdy zagraniczne przed sezonem są zwykle planowane wcześniej, ale nie sądzę, aby nasi uczniowie z nich korzystali - mówi również Rafał Chylewski, dyrektor SP 16 w Grudziądzu. - Ważne, aby nieobecność ucznia w szkole była potwierdzona przez rodziców.

- Pamiętam sytuację, gdy uczeń w ciągu roku przeprowadzał się z rodzicami do Anglii i w związku z tym rodzice prosili o zwolnienie go z zajęć - opowiada Bogna Konczalska, wicedyrektor SP 12 we Włocławku. - O wyjazdach wypoczynkowych w ciągu roku szkolnego w naszej szkole nie słyszałam. Czuwamy nad frekwencją uczniów. Jeśli zdarzy się dłuższa, nieusprawiedliwiona nieobecność, zawsze kontaktujemy się z rodzicami.

Dyrektorzy szkół podkreślają natomiast, że problemem jest bardzo wczesne wystawianie ocen. Już teraz, w połowie maja, dzieci i rodzice poznają tzw. oceny proponowane. - Choć nie są to oceny ostateczne, jednak często już demobilizują uczniów - mówią szefowie placówek. - Warto pomyśleć, czy nie zmienić statutu szkoły, który reguluje te terminy. Gdyby oceny były proponowane trochę później, dzieci dłużej by się uczyły. A tak, bywa różnie.

Oceny ostateczne wystawiane są przeważnie na dwa tygodnie przed zakończeniem roku szkolnego. Obecny kończy się w piątek, 22 czerwca.

Pakowanie walizki. Sprytne triki
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news.pl

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto