Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie ze szkoły w Białych Błotach morsują. Na początek... w basenie [zdjęcia]

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Tak morsują uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Mariana Rejewskiego w Białych Błotach.
Tak morsują uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Mariana Rejewskiego w Białych Błotach. SP Białe Błota
Morsowanie ostatnio stało się niezwykle modne. Tego sposobu na hartowanie organizmu postanowili też spróbować uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Mariana Rejewskiego w Białych Błotach, którzy na razie morsują... w basenie.

Zobacz wideo: Rok 2023 w Bydgoszczy ogłoszony został rokiem Andrzeja Szwalbego.

od 16 lat

Pomysł wyszedł od nauczycieli wychowania fizycznego.

- Część z nas nauczycieli morsuje, ja na przykład już od 9 lat - mówi Marcin Stawluk, nauczyciel WF-u w szkole w Białych Błotach. - Chcieliśmy pokazać uczniom, że morsowanie niesie wiele korzyści dla organizmu człowieka, np. hartuje ciało, wzmacnia odporność, korzystnie działa na skórę czy pobudza krążenie. Przy okazji to też fajny sposób na integrację.

Pierwsza kąpiel morsów odbyła się 14 stycznia. W ten sposób swoją działalność zainaugurował także Szkolny Klub Morsa, który liczy około 20 osób (w tym są uczniowie i nauczyciele).

- Na terenie szkoły mamy miejsce, gdzie zwykle odbywają się spotkania np. przy grillu. Jest ono otoczone ścianami szkoły, więc nie wieje. To właśnie tam ustawiliśmy basen - mówi Marcin Stawluk. - Zanim razem z uczniami wybierzemy się, by morsować w jeziorze, a planujemy to po feriach zimowych, chcieliśmy zorganizować kilka takich spotkań z morsowania na próbę przy szkole. Chodziło o to, by uczniowie przekonali się jak to jest, ale też o sprawdzenie czy morsowanie im się spodoba. Stąd pomysł z basenem.

Prelekcja o morsowaniu, rozgrzewka i zanurzenie

Wejście do wody poprzedziła pogadanka na temat morsowania.

- Uczniowie obejrzeli filmy instruktażowe o morsowaniu, czyli jak to robić z głową. Dowiedzieli się również o korzyściach płynących z takiej formy aktywności fizycznej. Uzyskali także informacje, jak przygotować organizm przed wejściem do wody - podkreśla Marcin Stawluk.

Po części teoretycznej przyszedł czas na wspólną rozgrzewkę, by podnieść temperaturę ciała, a dopiero potem nastąpiło zanurzenie w zimnej wodzie do poziomu klatki piersiowej.

- Na początek trwało to minutę. 14 stycznia temperatura wody miała ok. 7-8 stopni Celsjusza i była zbliżona do temperatury powietrza - mówi Marcin Stawluk. - Do wody weszło 22 uczniów oraz 2 nauczycieli. Nad ich bezpieczeństwem czuwali szkolna pielęgniarka i nasz nauczyciel wychowania fizycznego, który jest ratownikiem WOPR.

Dzieci i młodzież z klas V-VIII, którzy brali udział w morsowaniu, byli zachwyceni, więc kolejne morsowanie zorganizowano w minioną sobotę (21 stycznia).

To był fajny czas na integrację

- Scenariusz był taki sam jak poprzednio, pogadanka, rozgrzewka i wejście na kilka minut do wody, która tym razem miała 2 stopnie Celsjusza - mówi Marcin Stawluk.

Na koniec przygotowano ognisko z kiełbaskami. Szkolne morsy mogły też napić się gorącej herbaty.

- Morsowanie dostarczyło dzieciakom wielu wrażeń i bardzo im się spodobało. Najważniejsze, że robili to w bezpiecznych szkolnych warunkach - mówi Marcin Stawluk. - Okazało się, że rodzice niektórych uczniów też morsują. To był fajny czas na integrację. Na te nasze spotkania z morsowania zapraszamy, oczywiście, wszystkich rodziców, także tych, którzy nigdy nie morsowali. Jeden z nich tak się zachęcił, że w minioną sobotę wszedł z nami do wody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto