"Milionów serc potrzeba na już, bo ktoś tam czeka na cud" - to wersy piosenki, hymnu patronującego akcjom zbierania pieniędzy na Celinkę Andrzejewską z Szubina. Dziewczynka choruje na SMA, a więc rdzeniowy zanik mięśni.
- Nasza zbiórka na terapię genową, która może powstrzymać postęp SMA, trwa już 10 miesięcy. Przez cały ten czas robimy wszystko, staramy się poruszyć niebo i ziemię, by zebrać kolosalną kwotę za najdroższy lek świata. Chodzi tu przecież o życie naszej jedynej, ukochanej córeczki. Z całego serca prosimy - pomóż nam ją ratować! - apelowali rodzice dziewczynki.
Miliony serc znalazły się. W środę (14.04.2021) rano brakowało jeszcze 108 tysięcy złotych. Z godziny na godzinę suma potrzebnych pieniędzy zmniejszała się. O godzinie 15:24 można było ogłosić sukces! W sumie na konto Celinki wpłynęło 8 804 160 zł.
Nie udałoby się to tak szybko, gdyby nie pomoc tysięcy ludzi, a w finale także wsparcie rodziców Sary Popielarskiej z gminy Białośliwie. Dziewczynka w lutym zmarła na glejaka.
Rodzice Sary wpłacili część niewykorzystanych w jej leczeniu pieniędzy, czyli 199 686,61 zł.
To nie koniec. Suma na koncie nadal rośnie!
Przez ten rok nie tylko mieszkańcy Szubina, ale i całego regionu pałuckiego, kujawsko - pomorskiego i nie tylko pokazali, że są w stanie się zjednoczyć w pomocy.
W czasie pandemii, gdzie praktycznie co chwilę zmuszeni byliśmy zrezygnować z własnych planów ze względu na koronawirusa, co rusz organizowane były akcje w stylu #gaszynchallenge (akcja charytatywna, której uczestnicy robią proste ćwiczenia ruchowe i wpłacają pieniądze), liczne licytacje (także na letnich imprezach plenerowych), sprzedaż różnych przedmiotów. Do akcji włączyli się indywidualnie mieszkańcy, stowarzyszenia, duże zakłady pracy ale np. także sklepy sprzedające swoje produkty za pomocą tak popularnej w czasach pandemii relacji na żywo w mediach społecznościowych. Oczywiście tradycyjnych kwestarzy zbierających pieniądze do puszki też nie brakowało. O wpłaty apelowali ludzie showbiznesu jak i lokalni liderzy.
Zdarzały się także przykre chwile. Na przykład, kiedy rabusie dwukrotnie kradli skarbonki (ze sklepu oraz z przedszkola), do których zbierano datki na leczenie małej szubinianki.
W najbliższym czasie odbędą się kolejne akcje dla małej Celinki. M.in. na bydgoskim Frymarku. Akcję wietrzenia szaf organizuje też - po Żninie, Janowcu i Gąsawie - także MDK Barcin. Jeżeli uda się zebrać więcej, nadwyżka zostanie przekazana na rehabilitację i sprzęt niezbędny dla ponad rocznej Celinki.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?