Delegaci 20 największych polskich uniwersytetów biorą udział w zjeździe, którego inauguracja miała miejsce w piątek po 16:00 w Sali Senatu UKW. Uczestników krótko powitali włodarze uczelni z rektorem prof. Januszem Ostoja-Zagórskim na czele. Wyrażając nadzieję na owocne debaty, życzył też: - Bądźcie lepsi niż my.
Prof. Mariusz Zawodniak, prorektor ds. dydaktycznych i jakości kształcenia, wspomniał lata 80., kiedy jego pokolenie działało w samorządach studenckich. - O każdą rzecz trzeba było chodzić do prorektora ds. dydaktycznych, on trzymał rękę na kasie. Dziś macie większe pole działania i decydowania - mówił. - Nie wszystkich cieszy, że w rękach studentów są sprawy socjalne - przyznał, ale sam uważa, że: - To jest zmiana, która poszła w dobrym kierunku.
Kolejnego dnia studenci i doktoranci będą dyskutować o procesie przyznawania stypendium rektora dla najlepszych studentów na polskich uczelniach.
- My jako studenci powinniśmy być partnerami uczelni, a nie tylko działać reakcyjnie na to, co uczelnia nam zaproponuje - zauważył Mateusz Mrozek z Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczpospolitej Polskiej. - Jako studenci działamy często w izolacji, nie spoglądając na doktorantów, działa to też w drugą stronę. Razem stanowimy większą siłę - podkreślał sens wspólnego zjazdu i dalszego postępowania.
Będzie ekonomia. UKW wygrał walkę o nowy kierunek
Najważniejszym punktem pierwszego dnia zjazdu była debata na temat "Problemów studentów i doktorantów w świetle nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym". Dziś studiować dziennie może każdy - niezależnie od wieku i tego, czy wcześniej skończył już studia. Uczelnie decydują się na fakultety 40+, choć nazwa jest tu nieco myląca, jak przyznali też uczestnicy zjazdu, bo zapisać się może każdy z maturą.
- Nie wszyscy o tym wiedzą - podkreślał prof. Mariusz Zawodniak i apelował do studentów o rozpowszechnianie tej informacji. Na co Mateusz Mrozek odpowiedział przywołując dane Eurostatu, które mówią, że: - Nasze pokolenie przynajmniej 3 razy w życiu będzie musiało przebranżawiać się. Studiowanie kolejnych kierunków to pieśń przyszłości. Ci, którzy musieli się dokształcić, już to zrobili - uważa student UW.
Innym z zagadnień poruszonych w piątek było też odebranie studentom dodatkowych punktów ECTS, dzięki którym mogli np. ukończyć moduł nauczycielski czy wybrać dodatkowe przedmioty. O ich wykorzystywanie na uniwersytetach dopytywała Natalia Gorzelnik z Uniwersytetu Śląskiego, przewodnicząca Forum Uniwersytetów Polskich. Okazuje się, że w wielu przypadkach zostały niemal niezauważone. Po tym, jak ustawa zwolniła z opłat za drugi i kolejny kierunek studiów, dodatkowe zajęcia w ramach ECTS stały się dla budżetu uczelni zbyt dużym obciążeniem.
- Ustawa to nie Biblia, to rama - przekonywał Mrozek i apelował do zebranych, żeby nie zamykać umysłów po wprowadzeniu koniecznych zmian w regulaminie i nie odpuszczać, tylko dbać na bieżąco.
Przed uczestnikami 2 dni zjazdu, podczas którego będą szukać rozwiązań problemów, które zrodziły się w związku ze stypendium rektora. Drugim ważnym tematem będą „Projekty organizowane przez samorządy studenckie".
Na zjazd zaproszono przedstawicieli uczelni szerokoprofilowych: Uniwersytetu Rzeszowskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Śląskiego, Uniwersytetu Zielonogórskiego, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Agata Wodzień
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?