Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Smukalska w Bydgoszczy doczeka się remontu. Kawałek po kawałku

Agata Kozicka
Ulica Smukalska będzie remontowana. Na razie tylko mały odcinek, 1,5-kilometrowy, od Szamarzewskiego do Błądzimskiej. 

Już w tym roku ratusz zapowiada remont tego odcinka. Ale drogowcy już aktualizują dokumentację projektową kolejnego odcinka - od Błądzimskiej do Rajskiej (do skrzyżowania z ulicą Biwakową, które też będzie przebudowane) . I to już jest prawie 3-kilometrowy fragment ulicy.  - Nie mam jeszcze żadnego konkretnego terminu, kiedy go wyremontujemy - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg. - I nie będzie to w tym roku, ale jest to naturalne, że skoro przygotowujemy aktualizację, to będzie to kolejny odcinek, za który się zabierzemy. 

Ulica jest w fatalnym stanie - zaznaczają ci, którzy regularnie nią podróżują. Potwierdza to opis techniczny projektu rozbudowy ulicy: „liczne spękania siatkowe oraz obłamania krawędzi zewnętrznych”, „ślady licznych remontów cząstkowych”.  - Ta ulica najprawdopodobniej nie ma żadnej podbudowy - podejrzewa Adam Goździewski, mieszkaniec Piasków. - Boję się, że firma, która przystąpi do przetargu nie dowie się, jak tutaj wygląda i kto wie, może powtórzy się sytuacja z ulicy Saperów. 

Rzeczywiście, podbudowa ul. Saperów była niewystarczająca dla ruchu, jaki tam jest notowany. - To była taka eksperymentalna ulica, której podbudowa była zdecydowanie za cienka. Praktycznie taka jak dla pieszojezdni - podaje Kosiedowski.

Potwierdza to opis techniczny ulicy, w którym czytamy: „zgodnie z odwiertami geotechnicznymi stwierdza się, że droga nie posiada odpowiedniej podbudowy, w związku z czym zachodzi konieczność całkowitego jej  rozebrania”.

Jest jeszcze jeden problem ulicy Smukalskiej, a raczej kursujących nią kierowców. - Chciałbym zwrócić uwagę naliczbę studzienek. Bywa, że kilka studzienek znajduje się obok siebie. Czy ich jest aż tyle potrzebnych? - pyta Goździewski i publikuje na Youtube filmik, na którym wylicza 64 studzienki od ul. Szamarzewskiego do Żeglarskiej.

Niestety, szansa na poważną redukcję studzienek jest niewielka. Okazuje się, że na nagranym odcinku są studzienki kanalizacji sanitarnej, należącej do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji oraz deszczowej - zarządzanej jeszcze przez ZDMiKP.
- Niestety, ze studzienkami, nie możemy nic zrobić - podaje Piotr Nalazek,  kierownik zakładu sieci kanalizacyjnej  bydgoskich wodociągów. - Służą one jako rewizje. Przez nie wykonywane są wszelkie czynności związane z obsługą kanalizacji: kontrole, czyszczenia, badanie stanu technicznego.

I dodaje: - W przypadku przebudowy drogi inwestor, czyli zarząd dróg, uzgadnia projekt w MWiK. Podajemy, jakie są nasze wymagania dotyczące wykonania zwieńczeń studni i regulacji włazów oraz skrzynek wodociągowych. Wszelkie roboty na sieci wodociągów muszą być prowadzone pod naszym nadzorem spółki i odebrane.
Ulica Smukalska będzie remontowana. Na razie tylko mały odcinek, 1,5-kilometrowy, od Szamarzewskiego do Błądzimskiej. Już w tym roku ratusz zapowiada remont tego odcinka. Ale drogowcy już aktualizują dokumentację projektową kolejnego odcinka - od Błądzimskiej do Rajskiej (do skrzyżowania z ulicą Biwakową, które też będzie przebudowane) . I to już jest prawie 3-kilometrowy fragment ulicy. - Nie mam jeszcze żadnego konkretnego terminu, kiedy go wyremontujemy - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg. - I nie będzie to w tym roku, ale jest to naturalne, że skoro przygotowujemy aktualizację, to będzie to kolejny odcinek, za który się zabierzemy. Ulica jest w fatalnym stanie - zaznaczają ci, którzy regularnie nią podróżują. Potwierdza to opis techniczny projektu rozbudowy ulicy: „liczne spękania siatkowe oraz obłamania krawędzi zewnętrznych”, „ślady licznych remontów cząstkowych”. - Ta ulica najprawdopodobniej nie ma żadnej podbudowy - podejrzewa Adam Goździewski, mieszkaniec Piasków. - Boję się, że firma, która przystąpi do przetargu nie dowie się, jak tutaj wygląda i kto wie, może powtórzy się sytuacja z ulicy Saperów. Rzeczywiście, podbudowa ul. Saperów była niewystarczająca dla ruchu, jaki tam jest notowany. - To była taka eksperymentalna ulica, której podbudowa była zdecydowanie za cienka. Praktycznie taka jak dla pieszojezdni - podaje Kosiedowski. Potwierdza to opis techniczny ulicy, w którym czytamy: „zgodnie z odwiertami geotechnicznymi stwierdza się, że droga nie posiada odpowiedniej podbudowy, w związku z czym zachodzi konieczność całkowitego jej rozebrania”. Jest jeszcze jeden problem ulicy Smukalskiej, a raczej kursujących nią kierowców. - Chciałbym zwrócić uwagę naliczbę studzienek. Bywa, że kilka studzienek znajduje się obok siebie. Czy ich jest aż tyle potrzebnych? - pyta Goździewski i publikuje na Youtube filmik, na którym wylicza 64 studzienki od ul. Szamarzewskiego do Żeglarskiej. Niestety, szansa na poważną redukcję studzienek jest niewielka. Okazuje się, że na nagranym odcinku są studzienki kanalizacji sanitarnej, należącej do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji oraz deszczowej - zarządzanej jeszcze przez ZDMiKP. - Niestety, ze studzienkami, nie możemy nic zrobić - podaje Piotr Nalazek, kierownik zakładu sieci kanalizacyjnej bydgoskich wodociągów. - Służą one jako rewizje. Przez nie wykonywane są wszelkie czynności związane z obsługą kanalizacji: kontrole, czyszczenia, badanie stanu technicznego. I dodaje: - W przypadku przebudowy drogi inwestor, czyli zarząd dróg, uzgadnia projekt w MWiK. Podajemy, jakie są nasze wymagania dotyczące wykonania zwieńczeń studni i regulacji włazów oraz skrzynek wodociągowych. Wszelkie roboty na sieci wodociągów muszą być prowadzone pod naszym nadzorem spółki i odebrane. Tomasz Czachorowski
Ulica Smukalska będzie remontowana. Na razie tylko mały odcinek, 1,5-kilometrowy, od Szamarzewskiego do Błądzimskiej.

Już w tym roku ratusz zapowiada remont tego odcinka. Ale drogowcy już aktualizują dokumentację projektową kolejnego odcinka - od Błądzimskiej do Rajskiej (do skrzyżowania z ulicą Biwakową, które też będzie przebudowane) . I to już jest prawie 3-kilometrowy fragment ulicy. - Nie mam jeszcze żadnego konkretnego terminu, kiedy go wyremontujemy - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg. - I nie będzie to w tym roku, ale jest to naturalne, że skoro przygotowujemy aktualizację, to będzie to kolejny odcinek, za który się zabierzemy.

Ulica jest w fatalnym stanie - zaznaczają ci, którzy regularnie nią podróżują. Potwierdza to opis techniczny projektu rozbudowy ulicy: „liczne spękania siatkowe oraz obłamania krawędzi zewnętrznych”, „ślady licznych remontów cząstkowych”. - Ta ulica najprawdopodobniej nie ma żadnej podbudowy - podejrzewa Adam Goździewski, mieszkaniec Piasków. - Boję się, że firma, która przystąpi do przetargu nie dowie się, jak tutaj wygląda i kto wie, może powtórzy się sytuacja z ulicy Saperów.

Rzeczywiście, podbudowa ul. Saperów była niewystarczająca dla ruchu, jaki tam jest notowany. - To była taka eksperymentalna ulica, której podbudowa była zdecydowanie za cienka. Praktycznie taka jak dla pieszojezdni - podaje Kosiedowski.

Potwierdza to opis techniczny ulicy, w którym czytamy: „zgodnie z odwiertami geotechnicznymi stwierdza się, że droga nie posiada odpowiedniej podbudowy, w związku z czym zachodzi konieczność całkowitego jej rozebrania”.

Jest jeszcze jeden problem ulicy Smukalskiej, a raczej kursujących nią kierowców. - Chciałbym zwrócić uwagę naliczbę studzienek. Bywa, że kilka studzienek znajduje się obok siebie. Czy ich jest aż tyle potrzebnych? - pyta Goździewski i publikuje na Youtube filmik, na którym wylicza 64 studzienki od ul. Szamarzewskiego do Żeglarskiej.

Niestety, szansa na poważną redukcję studzienek jest niewielka. Okazuje się, że na nagranym odcinku są studzienki kanalizacji sanitarnej, należącej do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji oraz deszczowej - zarządzanej jeszcze przez ZDMiKP.

- Niestety, ze studzienkami, nie możemy nic zrobić - podaje Piotr Nalazek, kierownik zakładu sieci kanalizacyjnej bydgoskich wodociągów. - Służą one jako rewizje. Przez nie wykonywane są wszelkie czynności związane z obsługą kanalizacji: kontrole, czyszczenia, badanie stanu technicznego.

I dodaje: - W przypadku przebudowy drogi inwestor, czyli zarząd dróg, uzgadnia projekt w MWiK. Podajemy, jakie są nasze wymagania dotyczące wykonania zwieńczeń studni i regulacji włazów oraz skrzynek wodociągowych. Wszelkie roboty na sieci wodociągów muszą być prowadzone pod naszym nadzorem spółki i odebrane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto