Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W bydgoskiej spalarni brakuje śmieci do limitu. Ratunek w dostawach z kraju

(SB)
Toruń dostarczy do Bydgoszczy mniej śmieci niż obiecał, więc spalarnia chce ściągąć do nas odpady z całej Polski.
Toruń dostarczy do Bydgoszczy mniej śmieci niż obiecał, więc spalarnia chce ściągąć do nas odpady z całej Polski. Dariusz Bloch
Toruń dostarczy do Bydgoszczy mniej śmieci niż obiecał, więc spalarnia chce ściągąć do nas odpady z całej Polski.

Do wykorzystania pełnej mocy brakuje jej 20-30 tysięcy ton surowca. - To informacja od wiceprezydenta Torunia, Zbigniewa Fiderewicza - twierdzi Piotr Kurek, kierownik biura promocji w ProNaturze. - Spółka zaczęła poszukiwać możliwości uzupełnienia ilości odpadów z innych Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Polsce.

ProNatura już wysłała do RIPOK-ów zaproszenie do składania ofert. Śmieci, które mogłyby przyjechać do Bydgoszczy praktycznie z całej Polski to tak zwane „dziewiętnastki”, czyli odpady pozostałe po obróbce w sortowni.

Desperacki ruch to efekt wolnych mocy przerobowych spalarni. Co ciekawe, przed budową zakładu o tak ogromnych parametrach ostrzegali ekolodzy. Podkreślali, że nie będzie tylu śmieci, by wykorzystać jej moce. Zwłaszcza, że zwiększają się limity recyclingu. Bydgoszcz, o ile nie chce płacić kar za zbyt niski jego poziom, musi dostosować się do nowych przepisów. Ratusz zapewnia, że do 2020 roku zdążymy. - Warto zauważyć, że od 2012 roku osiągamy coraz wyższe poziomy recyklingu. Dlatego nie ma obaw, że nie zmieścimy się w limitach, które obowiązywać będą w 2020 roku - wyjaśnia Anna Tarnowska z biura prasowego ratusza. - W przypadku odpadów budowlanych i rozbiórkowych już osiągnęliśmy ponad 93 procent (w 2020 roku wymagane będzie 70 procent) W przypadku frakcji odpadów komunalnych (papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła), sukcesywny wzrost poziomu wskazuje na to, że za niespełna cztery lata osiągniemy wymagane 50 procent.

Kobieta z walizką z Bydgoszczy. Kim jest?

Tymczasem Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia, twierdzi, że ilość odpadów z Torunia będzie w przyszłym roku mniej więcej taka sama jak w tym. Nie pisze jednak, czy według umowy nie miała być w przyszłym roku dużo większa, jak twierdzi ProNatura. - Zakłada się, że wolumen odpadów dostarczonych w roku 2017 do ZTPOK będzie zbliżony do ilości odpadów przekazanych w bieżącym roku. Trwają nadal ustalenia ze stroną bydgoską dotyczące ilości odpadów, które z terenu miasta Torunia zostaną przekazane w roku przyszłym do termicznego przekształcenia. Miasta uzgodniły, że wysokość ceny będzie ustalana corocznie, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki termicznego zagospodarowania odpadów.

Pogoda na dzień (22.11.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto