W Bydgoszczy będą wiadukty im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego "kuriera z Warszawy"

Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć

Radni KO i Nowej Lewicy przedstawili projekt uchwały nadania wiaduktom w ciągu Al. Kard. Stefana Wyszyńskiego i Armii Krajowej nadać imię Jana Nowaka-Jeziorańskiego. - Postać legendarnego "kuriera z Warszawy" nie wymaga szerszego uzasadnienia - stwierdził Jakub Mikołajczak, przewodniczący klubu radnych PO. - Zbliża się 70. rocznica uruchomienia pierwszego programu Radia Wolna Europa, której przewodził Jan Nowak-Jeziorański. To jest zobowiązanie z sesji styczniowej wystarczył nam miesiąc, aby przedstawić radnym projekt uchwały.

Przewodniczący klubu radnych PiS, Jarosław Wenderlich, skomentował: - Cieszy każda sytuacja o zbłąkanych owieczkach wracających na łono. Kandydatura w zespole ds. nazewnictwa jest już ponad dekadę.

Wenderlich przypominał dotychczasowe próby nadania nazwy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, przypominając m.in. propozycję z 2017 roku i zmianę nazwy ul. Oskara Langego w ramach ustawy dekomunizacyjnej czy w maju 2019 roku w przypadku ronda na Glinkach. - Cieszymy się z tego faktu, że zdecydowaliście się na tę decyzję, bo te inicjatywy nie były przyjmowane. Ale jest jak najbardziej słuszne, że wszyscy i z lewicy, i z prawicy poprzemy kandydaturę Jana Nowaka-Jeziorańskiego - stwierdził przewodniczący klubu PiS.

Paweł Bokiej, radny PiS, podkreślał: - Smuci mnie, że zamiast promować patrona robicie przytyk, i to nie po raz pierwszy. Nie powinno to być szukaniem kolejnej zwady. Powinniśmy załatwiać takie sprawy w atmosferze święta.

Monika Matowska, przewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy z KO, uznała, że to radni PiS wprowadzają negatywną atmosferę. - Podkreślacie państwo, że to inicjatywa radnych KO-Nowej Lewicy, ale nie oddajecie sprawiedliwości ludziom, którzy wcześniej o to walczyli, a propozycje były odrzucane państwa głosami – stwierdził Marcin Lewandowski w PiS.

- Wpisywanie inicjatora projektu uchwały jest normalnym procesem umieszczenia uchwały w porządku obrad – stwierdziła Matowska. - Jest projekt uchwały i wystarczy go przegłosować.

Paweł Bokiej oponował: – Pani przewodnicząca, pani wprowadza w błąd, bo projekty uchwał były przygotowane, rozmawiałem z radnymi PO, proszę nie powtarzać bzdur, że te uchwały nie były przez nas przygotowane.

- Przecież była dekomunizacja, wojewoda nazywał nam ulice, dlaczego żadnej nie nazwał imieniem Jana Nowaka -Jeziorańskiego? - pytał retorycznie Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

Joanna Czerska -Thomas z KO skierowała wniosek o zaprotokołowanie, że Jarosław Wenderlich dyskryminuje przewodniczącą Rady Miasta ze względu na wiek. Z kolei Marcin Lewandowski z PiS z kolei zawnioskował o to, żeby do protokołu wpisać także, żeby przewodnicząca zgłaszała się do wypowiedzi jak każdy inny radny.

Ostatecznie projekt przyjęto 28 głosami "za" bez głosów przeciwnych. - Za Nowakiem-Jeziorańskim przeciwko komunie - krzyknął przewodniczący Wenderlich podczas głosowania.

W uzasadnieniu uchwały czytamy: "Nadanie nazwy wiaduktom imienia Jana Nowaka-Jeziorańskiego jest wyrazem szacunku i uznania bydgoszczan dla całej działalności legendarnego Kuriera z Warszawy. Jan Nowak-Jeziorański, a właściwie Zdzisław Antoni Jeziorański, pseudonim: „Janek”, „Jan Nowak”, „Jan Zych”, urodził się 2 października 1914 roku w Berlinie, zmarł 20 stycznia 2005 roku w Warszawie. Polski polityk, politolog, działacz społeczny, dziennikarz, podporucznik Wojska Polskiego, kurier i emisariusz Komendy Głównej Armii Krajowej i Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, cichociemny, wieloletni dyrektor Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, Kawaler Orderu Orła Białego. Najważniejszą rolę odegrał jako Jan Nowak – kurier Armii Krajowej, który przedostał się z okupowanej Polski do rządu Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie. W końcu lipca 1944 roku dotarł do Warszawy z misją przedstawienia władzom Polskiego Państwa Podziemnego stanowiska przywódców emigracyjnych w kwestii podjęcia walki w stolicy. Wziął udział w Powstaniu Warszawskim. W1951 roku został dyrektorem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. 3 maja 1952 roku na falach radiowych popłynęły słowa: „mówi Radio Wolna Europa –głos Wolnej Polski”. Rozgłośnia prowadzona przez Jeziorańskiego nie ograniczała się do przekazywania niezakłamanych propagandą wiadomości, lecz stanowiła prawdziwe okno, przez które dostarczano Polakom kultury i rozrywki. Przez lata istnienia, Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa gościła na swoich falach dziesiątki postaci będących symbolami polskiej emigracji, takich jak Marian Hemar, Janina Sempolińska, Witold Gombrowicz, Kazimierz Wierzyński. W książce Kurier z Warszawy, wydanej w po raz pierwszy w 1978 roku, Jan Nowak-Jeziorański opisał swoje przeżycia wojenne. Do Polski powrócił na ostatnie trzy lata życia w2002 roku. W siedemdziesiątą rocznicę uruchomienia pierwszej audycji Radia Wolna Europa, Rada Miasta Bydgoszczy nadaje nazwę wiaduktom u zbiegu ulic Aleja Kardynała Stefana Wyszyńskiego i al. Armii Krajowej w Bydgoszczy nazwę Jana Nowaka-Jeziorańskiego, oddając cześć jej dyrektorowi."