2 z 3
Poprzednie
Następne
W Bydgoszczy dostał mandat za brak biletu. Zapłacił za niego... jednogroszówkami [zobacz zdjęcia]
Jeden z Bydgoszczan opisuje, że wsiadł do tramwaju linii nr 8 na przystanku Dworzec Główny i poszedł do motorniczego, żeby kupić bilet, ponieważ biletomat na przystanku nie działał. Mężczyzna miał odliczone pieniądze, jednak zanim zdążył kupić bilet, podszedł do niego kontroler, który poprosił pasażera o dowód tożsamości w celu wypisania mandatu. W dalszej części posta, który został zamieszczony w internecie, opisuje, że zapłacił mandat, jednak złożył również odwołanie od tej decyzji. I właśnie ta sytuacja budzi mieszane uczucia internautów, bowiem mężczyzna chcąc zrewanżować się za - jak uważa - niesłusznie wypisany mandat, zapłacił go bilonem o nominałach 1,2 i 5-groszowych.