Nasza Loteria

W Bydgoszczy szykuje się przełom z elektrycznymi hulajnogami. Już nie rzucisz jej byle gdzie?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Hulajnoga elektryczna rzucona na wyjeździe z posesji, przeszkadzająca pieszym, rzucona byle jak. To dziś w Bydgoszczy norma, ale Bydgoski Ruch Miejski, ratusz i operator starają się dogadać. W czwartek (18.08) było spotkanie na ten temat.
Hulajnoga elektryczna rzucona na wyjeździe z posesji, przeszkadzająca pieszym, rzucona byle jak. To dziś w Bydgoszczy norma, ale Bydgoski Ruch Miejski, ratusz i operator starają się dogadać. W czwartek (18.08) było spotkanie na ten temat. Dariusz Bloch
Hulajnoga elektryczna rzucona na wyjeździe z posesji, przeszkadzająca pieszym, rzucona byle jak. To dziś w Bydgoszczy norma, ale Bydgoski Ruch Miejski, ratusz i operator starają się porozumieć. W czwartek (18.08) odbyło się spotkanie na ten temat.

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 22

od 16 lat

- Wychodzę z posesji, otwieram furtkę, a tu pod nosem mam hulajnogę, która leży na chodniku - opowiada Czytelnik. - Podnoszę, żeby przestawić, a to zaczyna wyć... Jeszcze wyjdę na złodzieja. kilka razy zdarzyło się, że ktoś mi po prostu taką hulajnogę walnął pod płot. I leży tak dwa dni. Kto ma to sprzątać?

Problem porzucanych byle gdzie hulajnóg elektrycznych jest coraz większy. Spowodował, że w ubiegłym tygodniu Bydgoski Ruch Miejski zorganizował pod Urzędem Miasta Bydgoszczy happening, próbując zwrócić uwagę na kłopot. Zdaniem członków stowarzyszenia, źle zaparkowane hulajnogi uprzykrzają życie wielu grupom bydgoszczan. – Podróżując po Polsce obserwujemy, że w innych miastach wprowadzane są już rozwiązania, które umożliwiają uporządkowanie parkowanie hulajnóg. Nie jesteśmy przeciwnikami poruszania się nimi. Wiemy, że jest to jedna z wielu opcji zrównoważonej mobilności w miastach. Zachęcamy do korzystania z nich – tłumaczył Patryk Konsorski z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego.

Zdaje się, że protest przyniósł efekty. - Operator hulajnóg Bolt skontaktował się z nami i chce rozmawiać, oni są otwarci na propozycje - mówi Paweł Górny z BRM. - Decyzja o uregulowaniu parkowania tych hulajnóg leży po stronie właścicieli dróg, czyli w praktyce - miasta. To nie chodzi tylko o to, żeby operator płacił 600 złotych za to, że mu się zabierze z ulicy porzucone hulajnogi. U nas Zarząd Dróg i Komunikacji Miejskiej czeka i chce edukować, co oczywiście jest ważne, ale nie wystarcza, bo problem narasta, zwłaszcza o tej porze roku.

Problem porzucania hulajnóg powoli porządkują inne miasta. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie rozpoczął wyznaczanie stref do parkowania e-hulajnóg. Na razie będzie ich 21, a docelowo 250. - Tym, którzy mimo wszystko zostawią e-hulajnogę w nieprawidłowym miejscu, grozi mandat od Straży Miejskiej - informuje warszawski ratusz. Podobnie już jest w Gdańsku, gdzie w porozumieniach z operatorem ustalono... premiowanie użytkowników hulajnóg, którzy odbiorą pojazd spoza parkingu i odstawią go na wyznaczone przez miasto miejsce. W Gdańsku już jesienią ub. roku wyznaczono 135 parkingów dla hulajnóg na w sumie 1403 miejsc.

- Stawiamy na edukację, żeby użytkownicy hulajnóg zostawiali je zgodnie z przepisami, czyli jak najdalej krawędzi jezdni -mówi Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP. - Nie możemy ograniczać dostępu do tego środka transportu bydgoszczanom. Trudno sobie wyobrazić, że z hulajnóg będzie się korzystało tak samo jak z roweru miejskiego, Hulajnoga służy do tego żeby podjechać 1-2 kilometry, nie więcej. Trzeba też pamiętać, że wyznaczenie parkingów dla hulajnóg oznacza także ograniczenie przestrzeni dla pieszych. Teraz występujemy do operatora tych środków transportu, żeby wskazał miejsca, w których najczęściej pojazdy są pozostawiane. Tam być może będą miejsca na parkingi.

Piękna dzika plaża w Janowie. Wygląda uroczo latem, wiosną, jesienią, a nawet zimą. Zobaczcie zdjęcia >>>

Ta niesamowita plaża jest w Bydgoszczy, w granicach miasta. ...

W tej chwili porzucanie hulajnóg byle gdzie to także problem służb. - Mieliśmy zgłoszenie o takim pojeździe, który blokuje wyjazd z posesji, musieliśmy podjąć interwencję - przyznaje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej.

Policyjna drogówka uznaje, że największy problem z hulajnogami to ich pijani użytkownicy. - Mamy przypadki, że na jednej hulajnodze jadą dwie osoby, co nie jest zgodne z prawem - mówi nadkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto