W Bydgoszczy wiele par odwołało śluby. Co dalej z weselami?
Narzeczeni przyznają, że na wesele w pierwotnym terminie zaprosili 100 osób, w tym gości z Niemiec. - Oczywiście, rozesłaliśmy informację, że wesele przełożone, ale to sprawy nie załatwia - mówi Beata. - Słyszałam, że wesela będą mogły być organizowane dla 50 osób. To ja się pytam, kogo teraz mamy zaprosić, a komu odmówić? To kompletnie niezręczna sytuacja. I dodaje: - W polskiej tradycji mało, kto robi wesela na 50 osób. Zwykle takie uroczystości są organizowane z rozmachem. My też chcemy, żeby był to niezapomniany dla nas dzień, który świętować będziemy z rodziną i przyjaciółmi. Nie wiem jeszcze, co zrobimy. Praktycznie kawalerskie i panieńskie już było. Suknię i garnitur mamy, ale czy uda się zgrać na nowo fotografa, zespół muzyczny na koniec lipca, tego nie wiemy.