Coraz mniej ciekawie wygląda sytuacja występującej
w Era Basket Lidze drużyny Noteci. Zespół prawdopodobnie po raz kolejny w tym sezonie zostanie mocno osłabiony.
Przypomnijmy, że od Meczu Gwiazd nie trenowali dwaj Amerykanie - Brandon Brown i Adrian Penland. Obaj protestowali w ten sposób przeciwko zaległościom finansowym klubu wobec nich. Ostatecznie jednak zdecydowali się oni zagrać w sobotnim derby przeciwko Astorii.
„Prezes i trener powiedzieli mi, że to bardzo ważny mecz. Udało im się mnie namówić, dlatego zagrałem” - mówił po przegranym meczu z „Astą” Brandon Brown.
Na pomeczowej konferencji prasowej załamany trener inowrocławian Piotr Baran nie krył rozczarowania tym, co się dzieje w klubie.
„Sytuacja jest kuriozalna. W żadnym klubie w ekstraklasie nie dzieje się tak jak tutaj. Nie może być tak, że na treningu mam sześciu graczy, a na dwie godziny przed meczem nie wiem, czy będę mógł skorzystać z trzech innych.
To nie do pomyślenia. Mamy wspaniałą publiczność. To właśnie dla niej pozostałem w Inowrocławiu, ale obecnie tu nie ma nawet minimalnych warunków do pracy. Coś takiego jak np. odnowa biologiczna w ogóle nie istnieje. Zespół prawdopodobnie się rozpadnie. Ja nie będę już zatrzymywał graczy” - mówił po meczu szkoleniowiec Noteci.
Jak sam stwierdził, nie wie, czy dalej widzi sens pracy w Inowrocławiu.
„Muszę się zastanowić, czy w poniedziałek podjąć się, już trzeci raz w tym sezonie, tworzenia konstrukcji zespołu. By to robić trzeba mieć choć minimalne warunki do pracy, a tutaj spotykamy się z niezrozumieniem klubu” - dodał Baran.
Wśród graczy, którzy mieliby opuścić klub z Kujaw wymienia się, oprócz wspomnianych już Amerykanów (Brown ma propozycję ze Zgorzelca i podobno z Bydgoszczy), także Marko Djuricia i Duszana Radovicia.
Na razie nie potwierdzają się także wiadomości o angielskiej firmie, która miałaby wykupić udziały w klubie. Na pewno nie wierzą w to kibice, którzy w sobotę głośno manifestowali swoją niechęć do zarządu klubu.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?