2 z 7
Poprzednie
Następne
W regionie było kilka groźnych pożarów. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
Huk... a po nim cisza - tak chwilę wybuchu pieca w budynku wielorodzinnym relacjonują sąsiedzi mężczyzny, u którego doszło do pożaru. Dzień po zdarzeniu w Orłowie (gmina Płużnica) mieszkańcy żywo relacjonowali całą sytuację. - W pierwszej chwili myślałam, że ktoś spadł ze schodów. A po kilku minutach zaczęły zjeżdżać się wszystkie służby - mówi pani Dorota, która mieszka na parterze. - Usłyszałem tylko huk. Kiedy wyszedłem z domu zobaczyłem uszkodzoną ścianę. Od razu wiedziałem, że to u sąsiada u góry. Całe szczęście, że wszyscy żyjemy i nikomu nic się nie stało - wspomina Henryk Tucholski, lokator domu. *****