MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W sprawie zarządu do sądu

Piotr Dudek
Po burzliwych, trwających ponad trzy godziny, debatach potwierdzono uchwałę wyborczą z 8 września 2003 roku. Tym samym, decyzją delegatów, Andrzej Walczak został w zarządzie. Teraz działacze czekają na opinię sądu.

Po burzliwych, trwających ponad trzy godziny, debatach potwierdzono uchwałę wyborczą z 8 września 2003 roku.
Tym samym, decyzją delegatów, Andrzej Walczak został w zarządzie. Teraz działacze czekają na opinię sądu.
Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku delegaci K-PZKosz. dokonali wyboru prezesa, zarządu
i komisji rewizyjnej. W tym składzie działano ponad rok. Po złożeniu wszystkich dokumentów okazało się, że sędzia Krajowego Rejestru Sądowego stwierdził, że wybrano 14, a nie 15 członków zarządu, jak mówi statut K-PZKosz.

Otóż przewodniczący kolegium sędziów, Andrzej Walczak został mianowany podczas oddzielnego głosowania sprawozdawczo-wyborczego zebrania sędziów K-PZKosz., 14.06.2003 roku. Wobec powyższego sąd nakazał podjęcie powtórnej uchwały wyborczej walnego zgromadzenia delegatów.

45 na 50 uprawnionych do powtórnego głosowania opowiedziało się za włączeniem Andrzeja Walczaka do zarządu. „Cieszy ponowny wybór - mówił sam zainteresowany. - Szkoda jedynie, że całe zamieszanie było rzekomo spowodowane moją osobą. Wynik głosowania wskazuje, że to była tylko formalność, więc ciężko zrozumieć postawę niektórych tu zgromadzonych”.

Myśleli o bojkocie?

Z naszych informacji wynika, że osoba A. Walczaka była tylko „zasłoną dymną”.

„Tak naprawdę niektórym działaczom marzy się przeniesienie siedziby do Torunia - mówił „Expressowi” jeden z delegatów, proszący o zachowanie anonimowości. - Chcieli zbojkotować obrady i doprowadzić do ponownych wyborów”.

Naprawić swój błąd

U niektórych delegatów wiele emocji budził już sam fakt ponownych wyborów.

„Wcześniejszy wybór pana Walczaka, to pomyłka formalnoprawna - wyjaśniał mecenas Piotr Ławrynowicz, radca prawny Astorii. - Obecne zebranie nie ma charakteru sprawozdawczo-wyborczego, tylko sanacyjny. Oznacza to, iż delegaci pragną naprawić swój wcześniejszy błąd. Poza tym zarząd działał sprawnie ponad rok”.

Drugim istotnym punktem nadzwyczajnego walnego zebrania
K-PZKosz. był wybór 10-osobowego zespołu, który w styczniu przyszłego roku uda się do Warszawy na walne zebranie PZKosz.

„Po konsultacjach z prawnikiem zbierzemy wszystkie niezbędne dokumenty i udamy się do sądu - wyjaśnia Sławomir Dąbrowski, sekretarz K-PZKosz. - Jeśli nasz wniosek zostanie odrzucony nowe wybory wydają się nieuniknione”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto