Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale zdewastowali kładkę przy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy [zdjęcia]

Anna Stasiewicz
Wandali musiało być co najmniej kilku, bo przewrócić metalową barierę ochronną i to na długości kilkudziesięciu metrów, nie jest przecież łatwo.
Wandali musiało być co najmniej kilku, bo przewrócić metalową barierę ochronną i to na długości kilkudziesięciu metrów, nie jest przecież łatwo. Tomasz Czachorowski
Wandali musiało być co najmniej kilku, bo przewrócić metalową barierę ochronną i to na długości kilkudziesięciu metrów, nie jest przecież łatwo. Teraz za „wyczyn” tych osobników zapłacimy wszyscy.

- Kładkę dla pieszych nad ulicą Grunwaldzką musieliśmy zamknąć, nie było wyjścia - ubolewa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg miejskich.

Na razie nie wiadomo, kiedy kładka ponownie będzie dostępna dla pieszych ani jakie będą koszty napraw. - To wszystko będzie zależało, czy da się ponownie osadzić dotychczasową balustradę na nowych mocowaniach czy będzie trzeba wykonać balustradę od podstaw - dodaje Krzysztof Kosiedowski. - W „najlepszym” razie będzie to kilka tysięcy, w najgorszym kilkanaście tysięcy złotych.
Wandale wyżywają się również na przystankach komunikacji miejskich. W ubiegłym roku plon ich „działalności” to ok. 100 tysięcy złotych. - Musimy wymieniać podpalone rozkłady jazdy, przykręcać wyrwane siedzenia i tak dalej - wymienia rzecznik drogowców.
Na szczęście w złapaniu przynajmniej części chuliganów pomaga monitoring.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Na problem wandalizmu zbudowanych nie tak dawno stacji Bydgoszcz Błonie i Bydgoszcz Leśne zwraca uwagę radny Szymon Róg.
- Obie inwestycje pochłonęły blisko 36 milionów złotych, a od razu stały się elementem działań chuligańskich, co doprowadziło do wielu zniszczeń i strat finansowych - zwraca uwagę radny w jednej z interpelacji.

Szymon Róg proponuje, by podobnie jak na stacji Bydgoszcz Leśna, również na Błoniu pomyśleć o zainstalowaniu kamer.

W imieniu miasta odpowiedział radnemu Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Inwestorem budowy przystanku kolejowego było województwo kujawsko-pomorskie. Miasto ponosiło m.in. koszty remontu kładki oraz budowy szybów windowych. W trakcie realizacji inwestycji strona PKP PLK, z powodu braku infrastruktury informatyczno-teletechnicznej kolejowej, zrezygnowała z budowy monitoringu infrastruktury kolejowej. Jak dodaje, kwestia montażu monitoringu miejskiego zostanie ponownie rozważona w przypadku rozbudowy sieci teletechnicznej.

Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto