Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzisz pijanego kierowcę? Zabierz mu kluczyki

Marek Weckwerth
Pijacka jazda kończy się często tak. Jednak wielu kierowców zgłasza policji podejrzane przypadki. Niektórym, gdy podejrzany zatrzymuje się, udaje się wyjąć kluczyki ze stacyjki auta
Pijacka jazda kończy się często tak. Jednak wielu kierowców zgłasza policji podejrzane przypadki. Niektórym, gdy podejrzany zatrzymuje się, udaje się wyjąć kluczyki ze stacyjki auta Jarosław Jakubczak
Wystarczy wyciągnąć ze stacyjki kluczyki i tak powstrzymać nietrzeźwego kierowcę przed dalszą jazdą. Potem trzeba wezwać policję.

Kierowcę jadącego autostradą A-1 w kierunku Gdańska zaniepokoił tor jazdy volkswagena golfa - poruszał się przysłowiowym wężykiem i często zmieniał pasy ruchu. Na wysokości Turzna golf zjechał na pobocze i zatrzymał się. To samo zrobił czujny obywatel, po czym otworzył drzwi i szybkim ruchem wyciągnął ze stacyjki kluczyki. Za kierownicą siedziała 27-letnia kobieta. Czuć było zapach alkoholu. Mężczyzna wezwał policję.

- Okazało się, że miała w organizmie ponad trzy promile alkoholu, a na domiar złego zabrała w podróż swojego piętnastomiesięcznego syna - relacjonuje mł. asp. Wojciech Chrostowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Dzieckiem zaopiekował się jego ojciec, który przyjechał na miejsce zdarzenia z województwa łódzkiego.

Kobiecie zatrzymano już czasowo prawo jazdy, a teraz za kierowanie pojazdem po pijanemu i narażenie syna na niebezpieczeństwo grozi jej do 3 lat więzienia. Sąd nałoży też karę dodatkową - zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Zabrał mu na stacji

Opisany wyżej incydent miał miejsce 30 lipca, a pięć dni wcześniej pracownik jednej z nakielskich stacji paliw w taki sam sposób uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy.

- Gdy tylko 44-letni kierowca audi wysiadł z auta, od razu było widać, że jest pijany. Pracownik stacji bez chwili wahania zabrał kierowcy kluczyki i wezwał policję - informuje mł. asp. Justyna Andrzejewska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Nakle nad Notecią.

Badanie alkomatem wykazało w organizmie kierowcy (pochodzącego z Nakła) ponad 2 promile alkoholu. Straci prawo jazdy i wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów.

Czytaj także: Pędził po Toruniu 126 km/h z chorym dzieckiem. Pomogli policjanci

Zaskoczony pod sklepem

24 lipca w rejonie miejscowości Radojewice pod Inowrocławiem zatrzymano nietrzeźwego kierowcę volkswagena golfa. I znów w roli „szeryfa” wystąpił zwykły obywatel. Na drodze w rejonie miejscowości Pieranie obserwował dziwne manewry golfa, który jechał całą szerokością jezdni, a momentami zjeżdżał na pobocze. Gdy zatrzymał się przed sklepem w Radojewicach i wysiadł z auta, jadący za nim kierowca zabrał mu kluczyki, a następnie powiadomił inowrocławską policję. Ta stwierdziła ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie.

Postawa godna pochwały

- Obywatelskie zatrzymania zdarzają się bardzo często, choć nie mamy statystyk, które mogłyby miarodajnie określić, ile takich zdarzeń jest średnio w roku - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Ludzie mają coraz większą świadomość tego, co może się wydarzyć na drodze po spożyciu alkoholu. Dlatego taką postawę obywateli, którzy w odpowiednim momencie wyjmują kluczyki ze stacyjki, należy tylko pochwalić. Przecież nigdy nie wiadomo, czy pijany kierowca, bądź pod wpływem narkotyków, nie spowodowałby groźnego wypadku. Oczywiście takie ryzyko jest i zatrzymanie sprawcy zdecydowanie wpływa na poprawę bezpieczeństwa na drogach.

Tylko bez bohaterstwa

Policja nie wymaga od obywateli bohaterstwa ani żadnych innych heroicznych, ryzykownych postaw.
Nie radzi ścigać podejrzanego, bo uderzenie w przeszkodę czy najechanie na pieszego lub rowerzystę nawet z niewielką prędkością mogą spowodować bardzo groźne konsekwencje, nawet śmierć.

Nie warto też wdawać się z pijanym kierowcą w potyczkę słowną, a jeszcze gorzej w bijatykę (takie osoby są często agresywne). Wystarczy powiadomić policję, wykręcić numer 997 lub 112. Funkcjonariusze mają obowiązek interweniować.

Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto