Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie nielegalne wysypisko śmieci w Bydgoszczy. Ratusz karze dzierżawcę terenu, ale niczego to nie daje [zdjęcia]

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
W tej chwili wysypisko na terenie dawnej papierni przy ul. Siedleckiej w Bydgoszczy wygląda tak...
W tej chwili wysypisko na terenie dawnej papierni przy ul. Siedleckiej w Bydgoszczy wygląda tak... Dariusz Bloch
W Bydgoszczy w oczach rośnie kolejne wysypisko śmieci. Na terenie po dawnej papierni przy ul. Siedleckiej jest właściwie wszystko - sterty słoików, opony, plastikowe krzesła, szmaty i worki. Miasto ukarało dzierżawcę terenu niemałą grzywną.

- Czegoś takiego nie widziałem - opowiada czytelnik. - Nowa kładka na Brdzie w ciągu ulicy Jednostronnej daje doskonały widok na olbrzymie już teraz wysypisko śmieci przy Siedleckiej. Przecież to wstyd!

Na tym terenie zostały jeszcze niezrujnowane budynki po dawnych zakładach, choć można ruiną je nazwać. W oknach nie ma okien, w środku resztki gruzu i znów masy śmieci. Kiedy odwiedzamy jeden z nich, słyszymy: - Czego?

To nocujący tam bezdomny.

- Od momentu pojawienia się problemu czyniliśmy starania, żeby go rozwiązać. Trwały czynności wyjaśniające, także dotyczące ustalenia właściciela tego terenu - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej. Okazało się, że teren należy do Skarbu Państwa, ale jest dzierżawiony. Siedzibę firmy zarejestrowano w... jednej z pustych ruin. Rzecznik mówi, że próby namierzenia dzierżawców spełzły na niczym - nie wiadomo było, na jaki adres słać korespondencję. - Swoje działania zakończyliśmy, przekazując sprawę do wydziału zintegrowanego rozwoju bydgoskiego Urzędu Miasta - mówi.

Ratusz miał chyba więcej szczęścia w ustalania dzierżawców, ale na niewiele się to zdało.

Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy tłumaczy: - Użytkownikiem wieczystym terenu po byłych Zakładach Papierniczych od 2008 roku jest spółka z. o.o. Miasto przeprowadziło oględziny na terenie nieruchomości, z których wynikało, że w przeważającej części były to odpady budowlane. W związku z tym, że teren jest nieogrodzony i niezabezpieczony przez właściciela przed dostępem osób postronnych, część odpadów została podrzucona przez osoby trzecie. W lipcu 2019 roku została wydana decyzja nakazująca użytkownikowi terenu usunięcie zmagazynowanych odpadów. W związku z niewykonaniem obowiązku, wszczęto procedurę egzekucyjną. W październiku 2019 roku, zgodnie z przepisami, skierowano upomnienie. Kolejnym krokiem przewidzianym prawnie jest nałożenie grzywny w celu przymuszenia - postanowieniem z dnia 17 czerwca 2020 r. nałożono na zobowiązanego grzywnę w celu przymuszenia w wysokości 50 000 zł oraz ponownie zobowiązano do uprzątnięcia terenu. Pomimo upływu wyznaczonego na dzień 24.07. terminu odpady nie zostały usunięta, a grzywna nie została uiszczona.

Kolejnym podjętym przez ratusz krokiem jest próba ściągnięcia nieuiszczonej grzywny w trybie egzekucji

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto