Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więzień nie może pracować za mniej niż najniższą krajową

Maciej Czerniak, PA
Wciąż więcej więźniów w Polsce pracuje nieodpłatnie (choćby w więziennych stołówkach), niż za wynagrodzenie. Z raportu NIK wynika, że zakłady budżetowe mogą zatrudniać więcej osadzonych.
Wciąż więcej więźniów w Polsce pracuje nieodpłatnie (choćby w więziennych stołówkach), niż za wynagrodzenie. Z raportu NIK wynika, że zakłady budżetowe mogą zatrudniać więcej osadzonych. Jan Hubrich
Osadzony nie może pracować za mniej niż najniższą krajową. Ta decyzja TK wywołała załamanie na rynku pracy więźniów. Sytuacja już się normuje.

W województwie kujawsko-pomorskim pracuje 2449 osadzonych. Z tego 1664 osoby nie pobierają wynagrodzenia za wykonywane obowiązki - najczęściej na rzecz samego zakładu karnego albo samorządu (prace porządkowe, sprzątanie, umacnianie wałów przeciwpowodziowych itp.).

- 885 osób odbywających kary w zakładach okręgu bydgoskiego pobiera wynagrodzenie za pracę - mówi mjr Mariusz Budny, rzecznik prasowy Okręgu Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w całym kraju pracuje (odpłatnie i nieodpłatnie) około 25 tys. więźniów. W 2011 roku rynek pracy osadzonych przeszedł załamanie, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że osoby pozbawione wolności powinny otrzymywać wypłatę co najmniej w wysokości najniższej płacy.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Służbie Więziennej udało się m.in. przekształcić wiele prac wykonywanych do 2011 r. odpłatnie, w zajęcia nieodpłatne - podkreśla Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK. - W 2010 r. zatrudnionych nieodpłatnie pozostawało około 8 tysięcy osadzonych, zaś począwszy od roku 2011 liczba ta rosła, by w latach 2013-2016 osiągnąć poziom około 15 tysięcy.

Krzysztof Kwiatkowski jednocześnie punktuje instytucje gospodarki budżetowej (IGB). W ostatnim roku zatrudniały tylko 3 proc. spośród pracujących osób pozbawionych wolności (700-800). - Pomimo że dysponowały wieloma nieruchomościami, nie korzystały ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych. Ich infrastruktura pozostawała w części niezagospodarowana - dodaje prezes NIK.

Największym zapleczem „pracowniczym”, również dla przedsiębiorstw prywatnych, jest w naszym regionie Zakład Karny w Potulicach. To jeden z tych, które na mapie polskiego więziennictwa można byłoby opisać hasłem „zagłębie pracowników”. W więziennym zakładzie, fabryce mebli, pracuje obecnie około 90 osób. To o 40 więcej niż jeszcze przed rokiem. Nowi pracownicy składają meble w oddanej do użytku pod koniec 2016 r., wartej 3,5 mln zł, hali fabrycznej. Hala powstała w ramach rządowego programu pracy więźniów.

- Na rynku brakuje fachowców, a skazani uzupełniają lukę w zatrudnieniu - mówi dyrektor Genowefa Kalka z zarządu Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Meblarskiego i Budownictwa w Potulicach. Zakład od 1975 r. działa na terenie więzienia, a jego historia produkcji mebli sięga 60 lat wstecz. - Osadzeni w większości starają się pracować jak najlepiej. Są w stanie nauczyć się wielu rzeczy, chłoną wiedzę i chcą pracować.

Dyrekcja firmy nie narzeka na liczbę zamówień. Tych ma być jeszcze więcej, bo w legislacji jest projekt rozporządzenia dający więziennym zakładom i fabrykom pierwszeństwo w przetargach dla instytucji publicznych.

Do zatrudniania osadzonych zachęca lokalne firmy m.in. Zakład Karny w Grudziądzu. - Nasza jednostka rozwija się. Budowany jest nowy pawilon, w którym przyjmiemy ponad 400 osadzonych - mówi ppłk Małgorzata Gajdus-Ciborowska, zast. dyr. ZK nr 1. Na spotkanie poświęcone temu tematowi do pośredniaka przyszli przedstawiciele około 20 firm. Są skłonni zatrudniać osadzonych za płacę minimalną.

Sportowe Podsumowanie pomorska.pl - 27 marca 2017.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto