Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiktoria Berka z Łabiszyna wystąpi w telewizyjnym show Ninja Warrior. Chwyciła życie za gardło

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
- Wciągnął mnie sport, który wymaga nieco większej dyscypliny - opowiada. - Ćwiczyłam na urządzeniach w parku w Łabiszynie. Można powiedzieć, do krwi. Miałam skórę popękaną od podciągania się na drążku. Gdy dowiedziałam się, że jest casting do Ninja Warrior, z marszu pojechałam na niego
- Wciągnął mnie sport, który wymaga nieco większej dyscypliny - opowiada. - Ćwiczyłam na urządzeniach w parku w Łabiszynie. Można powiedzieć, do krwi. Miałam skórę popękaną od podciągania się na drążku. Gdy dowiedziałam się, że jest casting do Ninja Warrior, z marszu pojechałam na niego Tomasz Czachorowski
Hejt, którego ofiarą była jako dziecko, dał jej impuls do działania. Zaczęła biegać, ma na koncie półmaratony, a teraz będzie reprezentowała Bydgoszcz i Łabiszyn w nowej edycji programu Ninja Warrior.

Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

od 16 lat

Wiktoria Berka z Łabiszyna ma 18 lat, ale życie doświadczało ją mocno od najmłodszych lat. Była ofiarą hejtu w szkole, kiedy rówieśnicy wyśmiewali się z niej i wyzywali.

- Miałam w domu mniej niż inni uczniowie z mojej klasy - mówi Wiktoria.

Teraz wystąpi w szóstej edycji programu Ninja Warrior w Polsacie. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany 30 sierpnia. Wiktoria mówi, że będzie reprezentować Bydgoszcz i jej rodzinne miasteczko.

- Wciągnął mnie sport, który wymaga nieco większej dyscypliny - opowiada. - Ćwiczyłam na urządzeniach w parku w Łabiszynie. Można powiedzieć, do krwi. Miałam skórę popękaną od podciągania się na drążku. Gdy dowiedziałam się, że jest casting do Ninja Warrior, z marszu pojechałam na niego.

Dopiero na miejscu, w Warszawie, kiedy zobaczyłam, ile osób przyjechało na tę rekrutację, pomyślałam: "Co ja robię". Były tam testy sprawnościowe i eksperci, którzy oceniali uczestników. Stres jednak szybko minął. Byłam szczęśliwa, kiedy już wiedziałam, że się dostałam.

Dodaje: - To wszystko wygląda zupełnie inaczej w telewizji. Przeszkody były pięć metrów nad wodą, a w na ekranie telewizora wydaje się, że są nisko.

Daje siłę innym ludziom

O Wiktorii pisaliśmy już w 2021 roku. Opowiadała wtedy, że jako ofiara szkolnego hejtu bardzo chciała przejąć kontrolę nad swoim życiem. Postawiła zatem na sport. Do pierwszego treningu przekonała ją rehabilitantka jej młodszego brata, z którą złapała kontakt. - Trudno jest zaufać nowo poznanym osobom, gdy ma się tak trudne doświadczenia, ale wybrałam lekkoatletykę, szczególnie bieganie, gdzie nie są konieczne częste i bliskie relacje z innymi - mówi. - Może z czasem to się zmieni. A na trasie zawsze są moi najbliżsi: rodzice, chłopak. Ich doping daje mi najwięcej siły. Zrozumiałam, jak ważna jest pasja, ona pozwala złapać dystans, daje energię do działania, sprawia, że człowiek nie rozpamiętuje, tego, czego rozpamiętywać nie warto - mówi Wiktoria.

Zaczęła biegać półmaratony i stawać na podium. Zwykle startuje jako najmłodsza uczestniczka, nie inaczej będzie pewnie na starcie maratonu, do którego akurat się przygotowuje. Prowadzi sportowego bloga.

- Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Sport dał mi siłę. Ukończyłam też kurs trenera personalnego. Dowiedziałam się wielu rzeczy, które pomogły mi w treningach. Działam, nie poddaję się. Spotykają mnie jeszcze przykrości od rówieśników, ale trzeba być silnym człowiekiem i nie przejmować się tym - zaznacza. - Miałam mniej w domu niż wszystkie dzieci, które były w mojej klasie. Kiedy zajęłam się sportem, zaczęłam biegać, odnosić sukcesy, a media o nich napisały, skontaktowało się ze mną bardzo wiele osób. To bardzo mnie wzmocniło psychicznie. Próbuję ratować ludzi, są czasy, jakie są. Nie wszyscy sobie świetnie radzą, niektórzy psychicznie nie wytrzymują rzeczywistości wokół.

W telewizyjnych show coraz częściej biorą udział mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego, ale i Bydgoszczy. Jak Klaudia El Dursi, która choć nie wygrała programu "Top Model" to i tak zyskała sporą popularność. Z powodzeniem prowadzi "Hotel Paradise", a także aktywnie działa w mediach społecznościowych. Modelka ma za sobą kilka epizodycznych ról w czołowych polskich serialach. Widzowie mogli ją oglądać między innymi w "Brzyduli". W 2011 roku zdobyła tytuł Miss Fitness Poland.

Wcześniej natomiast widzowie mogli zobaczyć w programie "Ugotowani" bydgoszczankę i prywatną detektyw Magdalenę Szperkowską. Choć nie kończyła szkoły aktorskiej, to aktorką bywać musi. By zdobyć informację. I to właśnie jest ziarnem prawdy w legendzie otaczającej zawód detektywa.

- Sprawy, którymi się zajmuję... a właściwie to zajmujemy się w firmie - bo sami w pojedynkę nie realizujemy dużych zleceń - są najróżniejsze. Te najciekawsze oczywiście, wymagające najwięcej pracy, ale też najbardziej czasochłonne, to sprawy gospodarcze. Często zlecenia dają nam duże firmy, korporacje, które chcą sprawdzić swoich kontrahentów. Są to zlecenia z różnych branż.

- Czasem muszę wejść w rolę pielęgniarki w szpitalu, czasem architekta. Raz byłam - Magda wykonuje palcami umowny cudzysłów - przedstawicielką dużego przedsiębiorstwa z Warszawy. To wchodzenie w rolę jest konieczne. Ale to też właśnie odróżnia mój fach od innych. Sprawia, że każdy dzień jest inny; często obfituje w zaskakujące sytuacje. Takie, jakich nigdy nie doświadczyłabym siedząc za biurkiem.

Oto, kogo kamerka samochodu Google przyłapała w Bydgoszczy na rowerze. Znajdziecie się? Może ktoś znajomy? Zobacz zdjęcia >>>

Przyłapani w Bydgoszczy na rowerach. Samochodzik Google Stre...

W ubiegłym roku zaś w TV można było zobaczyć Adrianę Rychwalską. Bydgoszczanka występowała w The Voice of Poland w drużynie Sylwii Grzeszczak. Dotarła do etapu nokautu. Adrianna Rychwalska śpiewa praktycznie śpiewa od dziecka. Jest samoukiem. Bydgoszczanka ukończyła pedagogikę wczesnoszkolną na UKW i dopiero w dorosłym życiu zdecydowała się na studia na Akademii Muzycznej w Gdańsku na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa. Na co dzień pracuje jako wychowawca przedszkolny w Przedszkolu Fundacji Kreatywnej Edukacji w Bydgoszczy. Prowadzi też dodatkowo zajęcia umuzykalniające w bydgoskich placówkach oświatowych.

Na swoim koncie ma już sukcesy. Jest zwyciężczynią edycji 2020 Festiwalu Piosenek Jacka Kaczmarskiego "Źródło wciąż bije". To także laureatka Konkursu "Swingujący Kruk" - w 2016 roku zajęła II miejsce podczas XII Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego Hot Jazz Spring.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz zarobki w swojej firmie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto