Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WKS Śląsk Wrocław tylko zremisował z Arką Gdynia 3:3

Michał Potocki
Michał Potocki
Pełne napięcia widowisko zaserwowali kibicom piłkarze Śląska Wrocław w meczu z gdyńską Arką. Po spokojnej pierwszej połowie i dwubramkowym prowadzeniu, w następnej odsłonie oddali pole żółto-niebieskim.

Śląsk Wrocław po raz trzeci w ciągu dwóch tygodni zmierzył się z Arką Gdynia. Jednak mecz rozegrany w samym środku długiego majowego weekendu był zdecydowanie najbardziej zacięty. Żółto-niebiescy po raz kolejny rozpoczęli nerwowo, choć to oni mogli zdobyć pierwsi bramkę. Już w 7. minucie bramkarza gości mocnym strzałem próbował zaskoczyć Bartosz Ława, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.

Trzy minuty później było jeszcze bardziej groźnie pod bramką Śląska. Strzał głową Błażeja Telichowskiego, piłka odbiła się od słupka i gdy wszyscy kibice widzieli już ją w siatce, bramkarz Śląska wybił futbolówkę z linii bramkowej. Reszta pierwszej połowy spotkania przebiegała pod dyktando drużyny Ryszarda Tarasiewicza. Bramki zdobyli Tomasz Szewczuk i Sebastian Dudek. Nic nie zapowiadało mającego nastąpić thrillera.

Wynik wymusił na trenerze Arki Marku Chojnackim zmiany. Błażej Telichowski, któremu  mecz wyraźnie "nie wyszedł" został zmieniony przez Grzegorza Nicińskiego. Na drugą połowę Arkowcy wyszli również z Marcinem Wachowiczem w składzie, który zmienił Marcina Łabędzkiego. Gdynianie zaczęli grać ofensywniej.

Bardziej pasywna postawa Wojskowych pozwoliła gospodarzom na swobodniejszą grę w ataku. W 60. minucie gdynianie strzelili kontaktową bramkę. Dokładne dośrodkowanie Bartosza Ławy wykorzystał Zbigniew Zakrzewski.

Żółto-niebiescy poszli za ciosem, ale Śląsk skontrował i Marek Gancarczyk strzelił dla zielono-białych. W 68. minucie opiekun przyjezdnych został przez sędziego odesłany na trybuny z powodu zbyt ekspresyjnego wyrażania swojej opinii o pracy sędziego. Sędzia główny Sebastian Jarzębak nie pozwolił Ryszardowi Tarasiewiczowi pozostać w strefie ławki Ślaska.

W 76. minucie Grzegorz Niciński pokonał Wojciecha Kaczmarka i zrobiło się dramatycznie. Drużyny wymieniały się ciosami ze szczęściem po stronie gdynian. Jarosław Fojut pechowo interweniował w defensywie i wbił piłkę do własnej bramki już w doliczonym czasie gry.

Mecz oczami gdynian: Z piekła do czyśćca

Arka Gdynia 3:3 Śląsk Wrocław

**Bramki: Zakrzewski (60'), Niciński (76'), Fojut (sam. 90+2') - Dudek (15') (karny), Szewczuk (25'), M.Gancarczyk (65'). Żólte kartki: Kowalski, Anderson, Zakrzewski (Arka), M.Gancarczyk, Wołczek (Śląsk).
Czerwona kartka: Kowalski (za drugą żółtą) Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom) Widzów**: 5000

Arka: Witkowski - Kowalski, Żuraw, Anderson, Telichowski (Niciński 34') - Sokołowski (Trytko 80'), Łabędzki (Wachowicz 46'), Budziński, Ława - Ljubenow - Zakrzewski.

Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Celeban, Fojut, Pawelec - M. Gancarczyk, Ulatowski, Dudek, Łukasiewicz, Szewczuk - Sotirović.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto