Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wpadła w sidła zawodowego uwodziciela z Egiptu

Spoza miasta
Spoza miasta
Egipt, wakacje. 30-letnia Magda wolałaby zapomnieć o znajomości, jaką nawiązała wtedy z przystojnym Egipcjaninem.

Magda ma trzydzieści kilka lat. Jest atrakcyjna. Spięte z tyłu głowy blond włosy tylko dodają urody. Jest rozwiedziona. Uczy angielskiego w jednej z białostockich szkół. Uwielbia podróżować po Polsce. Żyje samotnie i pieniędzy raczej jej nie brakuje.

Zapala papierosa. Ukryta w kłębach tytoniowego dymu zastanawia się od czego zacząć.

Tak pięknie mówił

– Oni wszyscy działają tak samo. Wiedzą do jakiej kobiety podejść i co do niej mówić. Hassan zobaczył mnie w hotelu. Podobno zakochał się od pierwszego wejrzenia. Uwierzyłam.

– Zasypywał mnie pocałunkami, wręczał kwiaty i mówił, że mam piękne oczy. Na samotną trzydziestkę takie gesty i słowa działają jak magnes.

Magda nie chce zdradzić, ile wydała na Hassana. Wystarczy powiedzieć, że utrzymywała go przez kilka miesięcy. Płaciła za wynajęcie pokoju, restauracje, a nawet za nowe ubrania. Po powrocie z Egiptu pieniądze wysyłała także dla jego rzekomo chorej matki.

– Straciłam dużo – odpowiada wymijająco. – Bardzo dużo. Mogłabym za te pieniądze kupić drogi samochód. Ale nie to mnie najbardziej boli. Wydawało mi się, że go dobrze znam. Tymczasem zostałam oszukana w brutalny sposób i tego właśnie nie mogę sobie darować.

Mistrzowie uwodzenia

To był jej pierwszy wyjazd za granicę. Chciała odpocząć grzejąc się na słońcu, a przy okazji coś zobaczyć. Wybrała Egipt.

Pojechała do Hurghady. To popularny ośrodek turystyczny leżący nad Morzem Czerwonym. Problem w tym, że największe kurorty wypoczynkowe na świecie przyciągają nie tylko turystów, ale także oszustów matrymonialnych polujących na turystki z Europy. Wiedzą o tym specjaliści zajmujący się tym zagadnieniem, tyle że od strony prawnej. Tak jak Wojciech. Pracuje w dolnośląskim urzędzie wojewódzkim w Oddziale Spraw Cudzoziemców. Zajmuje się legalizacją pobytu cudzoziemców oraz ich statusem na terytorium naszego kraju. Woli nie podawać nazwiska, ze względu na charakter pracy.

– Polują w konkretnych, typowych sobie miejscach, np. w hotelach i dyskotekach. Obserwują. Jeżeli dziewczyna jest sama ewentualnie z koleżankami – zagadują, proponują wspólne spotkanie. Wyjście na kawę, spacer, często plaża. Zwyczajnie jak to na wakacjach.

Oszuści błyskawicznie zdobywają serca kobiet, zasypując je komplementami i czarując egzotyczną urodą.

– Romantyzmu mógłby się uczyć od nich niejeden mężczyzna. Są mistrzami uwodzenia – mówi Wojciech.

Magda zapala kolejnego papierosa. Nie potrafi zerwać z nałogiem. Znowu potrzebuje czasu, aby pozbierać myśli.

– Hassan był ode mnie młodszy o sześć lat. Przystojny i wysoki. Ciemny zarost, charakterystyczna cera. Miał styl, uroczo się uśmiechał, przy nim czułam się jak prawdziwa kobieta. Spędzałam z nim dużo czasu. Mówił, że nie wyobraża sobie życia beze mnie, że kupi dom, że będziemy mieli piękne dzieci.

Kierunek Zachód

Nietrudno zauważyć, że sposób postępowania Hassana był szablonowy – ocenia Wojciech. – Matrymonialni oszuści działają zwykle na dwa sposoby. Albo uwiedzione turystki okradają stopniowo, wyłudzając pieniądze na miejscu, albo starają się o szybki ślub, aby dzięki temu legalnie, przyjechać na przykład do Polski.

Po przyjeździe do Polski próbują szybko dostać się do konta bankowego i rzeczy osobistych żony. Następnie uciekają na Zachód. Dla kobiety zaczynają się problemy z rozwodem, z prawem do dzieci. Na tym tle często dochodzi do zastraszania. I jeśli chodzi o czyszczenie kont bankowych, kobiety niewiele mogą zrobić. Najczęściej godzą się one na straty finansowe. I zwykle decydują się na wszystko byleby nie mieć już kontaktu z tym człowiekiem.

Trzeba o tym mówić

Po powrocie do kraju oszukane kobiety raczej niechętnie opowiadają o swoich problemach. Wstydzą się, żałują, że były takie łatwowierne. Szanse na ukaranie oprawców są nieduże.

Ale trzeba o tym mówić, trzeba takie przypadki nagłaśniać. Zdaniem rzecznika podlaskiego Oddziału do Spraw Cudzoziemców, pokrzywdzone kobiety mogą szukać pomocy na policji.

Magda teraz zdaje sobie sprawę, ile popełniła błędów.

– Było wiele sygnałów, które powinny wzbudzić moje obawy – mówi rozgoryczona. – Nigdy nie zaprosił mnie do swojego domu w Kairze. Mówił, że pracuje w Hurghadzie, aby zarobić na lekarstwa dla matki. A mimo to nosił złotą biżuterię i widać było, że lubi luksus. Dziwne, bo nie miał dobrej pracy.

Czarna lista

Skrzywdzone kobiety próbują ostrzegać inne turystki przed potencjalnymi oszustami. W internecie na bieżąco powstaje tzw. "czarna lista” na której znaleźć można setki nazwisk wraz ze zdjęciami Egipcjan, Turków czy Tunezyjczyków podejrzanych o oszustwa matrymonialne.

Przeglądając "czarne listy” dowiadujemy się, gdzie dany mężczyzna namierza swoje ofiary, poznajemy jego cechy osobowości, możemy przeczytać gdzie się bawi i jakich ma znajomych, a przede wszystkim poznajemy jego sposób działania.

Zwykle takie opisy kończą się stwierdzeniem: "Chciałam was wszystkie przed nim uchronić”.

Podinspektor Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji przestrzega kobiety wyjeżdżające za granicę:

– W każdej sytuacji, gdy ktoś zwraca się do nas o pieniądze, powinniśmy wykazać się dużą dozą ostrożności i ograniczonego zaufania. Tym bardziej, gdy jest to osoba, o której nie wiemy zbyt wiele. Nie łudźmy się, że oszusta rozpoznamy na pierwszy rzut oka. Dlatego bądźmy ostrożni zanim komuś powierzymy nasze tajemnice i pieniądze.

I zostawił bez tłumaczenia

Magda kilka razy przyjeżdżała do Egiptu. Za każdym razem spędzała z Hassanem ponad tydzień. Było cudownie. A potem do niego dzwoniła. Codziennie. Pisali do siebie e-maile.

– Zapewniał mnie, że nie może doczekać się mojego powrotu – wspomina. – Po pół roku znajomości kontakt się urwał. Nagle, bez tłumaczenia. Hassan zniknął. Byłam załamana. Czułam się zdruzgotana i moralnie zgwałcona. Ledwie się pozbierałam. Wiesz teraz, czemu palę tak dużo? Właśnie dlatego.

Źródło: Zgwałcona moralne. 30-letnia Magda dała się naciągnąć przystojnemu Egipcjaninowi - kurier poranny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto