Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wskazują, że tam jest najgorzej. Zielonogórzanie nie mogą doczekać się remontów dróg na swoich osiedlach.

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Dziura na dziurze. Mieszkańcy już nie dają rady. Piszą do miasta, informują radnych, a po deszczu znów jest Armagedon
Dziura na dziurze. Mieszkańcy już nie dają rady. Piszą do miasta, informują radnych, a po deszczu znów jest Armagedon Czytelnicy
Mieszkańcy mają dość. Po każdym deszczu ich drogi dojazdowe do domów zmieniają się w poligon. – Nie ma, jak przejechać, ani przejść. Dzieci nie mają jak dojść na przystanek. Kurierzy nie chcą przywozić paczek pod nasze adresy. Doraźne łatanie nic nie daje, po deszczu znowu jest to samo – skarżą się zielonogórzanie. Które drogi pierwsze pójdą do remontu?

Stan dróg w Zielonej Górze. Po deszczu dramat

Kiedy pada deszcz mieszkańcy ul. Szewskiej i Brzozowej w Zielonej Górze Przylepie mają ogromne problemy z wydostaniem się ze swoich posesji i powrotem do domu.

– Dziury na naszych ulicach nie tylko uniemożliwiają przejście, bezpieczne przejechanie samochodem, ale utrudniają też prowadzenie działalności gospodarczej. Kurierzy nie chcą dostarczać zamówionych towarów ze względu na stan drogi. A naprawy przynoszą poprawę na minimalny czas – mówią po kolei mieszkające tutaj osoby. Na dowód fatalnego stanu dróg przesyłają zdjęcia i filmy robione w różnych dniach. – Dzieci nie mają, jak dojść na przystanek. Jak przejść prze taki kałuże? – mówi następna osoba. – Dlaczego do tej pory budowa tej drogi wraz z kanalizacją deszczową nie została zaplanowana w budżecie miasta? – pyta kolejna.

Mieszkańcy podejmują interwencje, piszą pisma do urzędu miasta, ale reakcją są tylko doraźne naprawy. Podobnie jest też na ul. Leśnej w Przylepie.

– Od lat prosimy o remont. Nasza ulica powstała wcześniej. Piszemy pisma, dzwonimy i nic. Samochodów szkoda. Nie ma jak przejść. A posypanie tłuczniem nic nie daje – mówi kolejna mieszkanka.

Podobnie jest na ulicy Wygodnej w Zielonej Górze Ochli. – Dojazd do naszego osiedla jest wręcz niemożliwy, a rozległe dziury są ogromnym utrudnieniem w życiu codziennym. Przejazd ok. 1,5 km zajmuje średnio 10-15 minut. Szybsza jazda spowoduje wyrwanie kół. Próba utwardzenia skończyła się jeszcze większymi dziurami – skarży się mieszkanka.

Dziura na dziurze. Mieszkańcy już nie dają rady. Piszą do miasta, informują radnych, a po deszczu znów jest Armagedon

Wskazują, że tam jest najgorzej. Zielonogórzanie nie mogą do...

Inwestycje w dzielnicy Nowe Miasto. Kiedy i co będzie robione?

Odwiedziliśmy departament zarządzania drogami w Urzędzie Miasta w Zielonej Górze. Jakie szanse na remonty mają drogi w dzielnicy Nowe Miasto? Okazuje się, że zależą one od kilku funduszy. Na początku był to fundusz integracyjny.

– Mieszkańcy na spotkaniach rad sołeckich decydowali o tym, które drogi mają wejść do realizacji. Ten fundusz prawie w całości się skończył. Później przyszedł tzw. fundusz chodnikowy i o tym funduszu decydują radni danego sołectwa z Nowego Miasta. Po konsultacjach z mieszkańcami zgłaszają nam, które drogi mają być wykonywane w pierwszej kolejności – wyjaśnia Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora departamentu zarządzania drogami. – Mamy świadomość, że Nowe Miasto to przede wszystkim drogi nieutwardzone, to jest bardzo trudne, żeby nadążyć z remontami. Drogi zgłaszają nam radni bądź sołtysi i my je realizujemy.

Wiadomo, że ulic Szewskiej, Brzozowej i Wygodnej nie ma na liście tych, które będą realizowane w pierwszej kolejności.
W Przylepie na ten rok zgłoszone są takie ulice, jak: Źródlana, Polna, Strumykowa, Morelowa i Podgórna. Nie jest pewne, czy wszystkie uda się zrobić. Sołectwo Przylep ma na ten cel ok. miliona złotych. – Tyle, ile uda się z tej kwoty zrobić, tyle zostanie zrobione – podkreśla K. Staniszewski. Racula zgłosiła ul. Zakole, a Krępa ulicę Łąkową i Leśną.

Komentarz mieszkańców o doraźnym łataniu dziur, urząd potwierdza, bo biuro utrzymania dróg zajmuje się tylko równaniem dróg gruntowych. Kiedy pojawiają się sytuacje, jak wspomniane przez Czytelników, podejmowane są interwencje, ale głównie wtedy, kiedy nawierzchnia nie jest mokra.

– W ramach naszych prac, możemy doraźnie łatać dziury w drogach gruntowych, zasypywać, ubijać i walcować – słyszymy w urzędzie.

Z budżetu miasta remontowane są główne drogi. W planie jest remont ul. Szkolnej w Zawadzie (z zewnętrznym dofinansowaniem), a w Ochli odcinek od końcówki ul. Terlikowskiego do granic miasta. Ma być szerszy niż obecnie, co pozwoli mijać się samochodom osobowym. W planie jest też powstanie minironda w sołectwie.

Dyrektor Staniszewski radzi, aby mieszkańcy, chcąc by inwestycje objęły ich drogi dojazdowe, zgłaszali się do radnych i sołtysów, a ci będą kierować wnioski do urzędu miasta.

Zobacz też wideo: Remont drogi z Krosna do Łochowic

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto